Polacy mieszkający na Litwie będą musieli w 2020 r. sprawdzić, czy w litewskich dokumentach zapisani są jako Polacy. Będzie to konieczne w związku z przeprowadzeniem w 2021 r. spisu powszechnego ludności, który tym razem zostanie przeprowadzony w inny sposób niż zazwyczaj.

Wcześniej spis ludności odbywał się na zasadzie wywiadu, w którym urzędnicy pytali mieszkańców o ich narodowość. Tym razem informacje te zostaną pobrane z oficjalnych dokumentów, w których widnieje także narodowość.

Przeczytaj także: Polka z Litwy wywalczyła w sądzie prawo do oryginalnego zapisu imienia

„Zadaniem każdego z nas jest sprawdzenie w biurze metrykalnym, czy mamy wpisaną narodowość. Jeżeli przy rejestracji rodzice pominęli taki wpis, to teraz możemy to uzupełnić” – mówi działająca na Litwie Ewelina Dobrowolska, prawniczka z Europejskiej Fundacji Praw Człowieka.

Jak podkreśla, nie jest to trudne zadanie, ale potrzebna jest mobilizacja, ponieważ od liczebności mniejszości narodowej i gęstości zaludnienia zależą przysługujące jej prawa. W wyniku tak przeprowadzonego spisu liczebność Polaków może zmniejszyć się z kilkuset do nawet kilkudziesięciu tysięcy, o ile wcześniej wszyscy Polacy nie potwierdzą swojej tożsamości w urzędzie.

Ewelina Dobrowolska, która od miesięcy apeluje do Polaków mieszkających na Litwie o mobilizację w tej sprawie, od połowy grudnia jest także radną miasta Wilna. Jak informowaliśmy, Polka zastąpiła Renaldasa Vaisbrodasa, który zrezygnował z mandatu radnego. Dobrowolska zadeklarowała , że w radzie miasta chce przede wszystkim reprezentować interesy mniejszości narodowych.

Według ostatniego spisu ludności z 2011 roku na Litwie mieszka 200 317 osób narodowości polskiej. Polacy są tu najliczniejszą mniejszością narodową i stanowią 6,58 proc. mieszkańców kraju.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kresy.pl / PAP / wilnoteka.lt

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply