Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że właśnie w tych dniach populacje Indii przerasta populację Chińskiej Republiki Ludowej.
Według szacunków, na jakie powołuje się ONZ, jeszcze przed końcem kwietnia ludność Indii przekroczy liczbę 1,425 miliarda. Oznacza to przerośnięcie populacji Chin. Przełom ten następuje w czasie, gdy Indie próbują odgrywać w stosunkach międzynarodowych rolę wschodzącego mocarstwa jako gospodarz tegorocznego szczytu G20. Według komentującej sytuację telewizji Sky News kluczowym wyzwaniem w drodze do takiej pozycji jest powtórzenie sukcesu gospodarczego, który “uczynił Chiny centralnym elementem światowej gospodarki i wiodącą globalną potęgą”.
W zeszłym tygodniu inny raport ONZ przewidywał, że do połowy roku Indie będą miały o 2,9 miliona ludzi więcej niż Chiny. Dane te jednak mogą nie być ścisłe. Władze Indii nie przeprowadziły spisu ludności od 2011 roku. Obecnie nie komentują oficjalnie danych ONZ. John Wilmoth, dyrektor wydziału ONZ do spraw populacji, powiedział, że moment, w którym Indie staną się najludniejszym państwem świata zostanie skonkretyzowany poprzez przeprowadzenie nowego spisu.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy coraz częściej postrzegają Indie, największą demokrację świata, jako przeciwwagę dla Chin, ale ich interesy nie zawsze są zbieżne. Indie powstrzymały się od potępienia Rosji, za wojnę na Ukrainie. Zamiast tego przyjęły neutralne stanowisko, a zakupy rosyjskiej ropy przez Indie gwałtownie wzrosły. Indie zgadzają się też na rezygnację z dolara w handlu dwustronnym.
Populacja Chin osiągnęła szczyt w 2022 roku i od tego czasu zaczęła się kurczyć. ONZ stwierdziła, że do końca stulecia liczba Chińczyków może spaść poniżej miliarda. Wskaźnik urodzeń w ChRL wciąż spada, z 1,7 dziecka na kobietę w 2017 r. do 1,2 w 2022 r., jak wynika z danych ONZ. Społeczeństwo tego państwa starzeje się.
Z drugiej strony Indie mają największą na świecie młodą populację, a także wyższy współczynnik dzietności i odnotowują stały spadek śmiertelności niemowląt. Jednak i w tym państwie współczynnik dzietności w kraju stale spada, z ponad pięciu urodzeń na kobietę w latach 60 XX wieku do dwóch w 2022 r., a populacja ma przestać rosnąć i ustabilizować się około 2064 r.
Jednocześnie jednak oba państwa zajęły podobne, zdystansowane stanowisko wobec wojny rosyjsko-ukraińskiej, angażują się w promowanie niezachodnich formatów współpracy międzynarodowej jak G20 czy BRICS.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!