Rząd Shinzo Abe przygotował znaczny fundusz, który ma skłonić japońskie przedsiębiorstwa posiadające zakłady produkcyjne w Chinach do przenoszenia produkcji do kraju.

Jak podała w środę agencja informacyjna Bloomberg japoński rząd przygotował fundusze dla japońskich przedsiębiorstw, które zdecydują się na wycofanie produkcji z Chińskiego Republiki Ludowej. 220 miliardów jenów (równowartość około 2 mld dolarów) zostaną przeznaczone na wsparcie dla spółek, które przeniosą produkcję do Japonii. Ale na pewne wsparcie mogą liczyć nawet ci przedsiębiorcy, którzy zdecydują się przenieść współpracę do państw trzecich. Mogą oni skorzystać z funduszu na poziomie 23,5 miliardów jenów.

Bloomberg przypomina, że Chiny są dla Japonii najważniejszym partnerem handlowym. Jednak w lutym obroty między dwoma państwa spadły o połowę w związku z epidemią koronawirusa. Oznaczało to także spadek zaopatrzenia japońskich fabryk w półprodukty co odbiło się na ich funkcjonowaniu. Zmobilizowało to rząd Abe do dalszych zabiegów na rzecz relokacji działalności japońskiego biznesu do jego ojczyzny. W czasie marcowej konferencji przedstawiciele rządu twierdzili, że większa część łańcuchów produkcji dających wysoką wartość dodaną powinna być umiejscowiona w Japonii, a lokalizacja tych części, które pozostaną za granicą musi być rozproszona w większej liczbie państw Azji Południowo-Wschodniej.

Polityka rządu Abe już odnosi skutki. Przynajmniej według wyników badania Tokyo Shoko Research Ltd. 37 proc. spośród ponad 2,6 tys. badanych japońskich firm odpowiedziało, że już zaczęło zaopatrywać się poza Chinami.

Bloomberg podkreślił, że japońskie władze podjęły takie działania mimo, że Shinzo Abe czynił gesty na rzecz poprawienia relacji z ChRL. Na początku kwietnia w Tokio miał gościć przywódca Chin Xi Jingping, co byłoby pierwszą wizytą na najwyższym szczeblu w tej dekadzie. Wizyta została jednak przesunięta z powodu pandemii.

Czytaj także: Japonia chce lepiej regulować działalność potentatów usług cyfrowych

bloomberg.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply