Domagamy się od Ukrainy wycofania skargi do WTO, a nie zawieszenia postępowania. To jest dobry krok, ale niewystarczający. Absolutnie nie ma mowy o zniesieniu embarga na zboże – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

Jak pisaliśmy, w czwartek wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka poinformował, że Ukraina zawiesiła skargi przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom w Światowej Organizacji Handlu (WTO). Dodał też, że strona ukraińska pracuje nad „całościowym rozwiązaniem” sporu. – Widzimy, że ten problem będzie wyeliminowany w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. (…) Tak więc, póki poszukujemy praktycznego rozwiązania, nasze spory w WTO na dzisiaj są zawieszone – powiedział Kaczka.

O sprawę pytany był w piątek rano przez RMF FM rzecznik rządu Piotr Müller. Podkreślił, że Polska domaga się, aby Ukraina nie tyle zawiesiło, co wycofała swoją skargę z WTO.

 

– Docelowo domagamy się wycofania skargi, a nie zawieszenia postępowania. To jest dobry krok, ale niewystarczający. Absolutnie nie ma mowy o zniesieniu embarga na zboże – powiedział rzecznik rządu.

Müllera zapytano też, czy w przyszłym tygodniu będą kontynuowane rozmowy z Ukrainą. Odpowiedział, że minister rolnictwa Robert Telus prowadzi takie rozmowy „właściwie w każdym tygodniu”, więc w przyszłym tygodniu zapewne będą one kontynuowane.

– Ze stroną ukraińską jesteśmy w stałym dialogu, ale mówiąc wprost nie spodziewam się tutaj jakiegoś znaczącego przełomu w najbliższym czasie, bo to jest skomplikowana sprawa – dodał. Uważa, że w sprawie nie ma pośpiechu, bo „nasz rynek rolny jest w tej chwili zabezpieczony”.

– Nasze przepisy pozwalają na to, żeby skorzystać z klauzuli bezpieczeństwa i nasz rynek w tym obszarze po prostu zabezpieczyć. W sensie takim negocjacyjnym to nie jest tak, że jesteśmy w tej chwili pod jakąś presją czasową, ponieważ nasz rynek rolny jest w tej chwili zabezpieczony – zaznaczył Piotr Müller.

Pytany o unijny pakt migracyjny oświadczył, że „to jest naruszenie nie tylko bezpieczeństwa Polski, ale całej Europy”.

Założenia paktu migracyjnego są złe dlatego, że mają jeden podstawowy błąd – zakładają przepis przymusowej relokacji – podkreślił rzecznik. – Przede wszystkim powinniśmy się skupić na tym, aby w tej chwili wzmacniać granice zewnętrzne UE, w tym granicę morską na Morzu Śródziemnym. A nie zachęcać do tego, aby przemytnicy ściągali kolejne osoby na Lampedusę – dodał.

Czytaj także: RMF: Ambasadorowie UE porozumieli się ws. paktu migracyjnego

Wcześniej słowa ukraińskiego wiceministra skomentował polski minister rolnictwa, Robert Telus. Podkreślił, że jest to na razie jedynie informacja medialna, nie wiadomo do końca, co ona oznacza, zaś Polska oczekuje, że Ukraina skargę wycofa „(…) skarga do WTO powinna być wycofana, a nie zawieszona. Domagamy się jej wycofania, bo jest ona bezpodstawna i absurdalna” – powiedział minister Telus.

Przeczytaj: Polsko-ukraińskie negocjacje w sprawie zboża z Ukrainy. Warszawa chce wycofania skargi

Czytaj także: Zełenski chce od Polski odszkodowań za embargo na ukraińskie zboże

Dodajmy, że Ukraina oczekuje od Polski i Unii Europejskiej gwarancji, że w przyszłości nie będą wprowadzane żadne nieuzgodnione z Kijowem ograniczenia dotyczące eksportu zboża. Inaczej nie wycofa skargi na Polskę do WTO.

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply