Rosyjskie rakiety trafiły w obiekty infrastruktury krytycznej w Charkowie, Chmielnickim i Kijowie

Strona ukraińska twierdzi, że podczas piątkowego, porannego ataku rakietowego zestrzelono łącznie ponad 20 rosyjskich rakiet manewrujących. Trafione zostały jednak obiekty infrastruktury krytycznej m.in. w Charkowie, Chmielnickim i Kijowie.

Rankiem 10 lutego 2022 r. Rosja przeprowadziła kolejny, 14. z kolei atak rakietowy na Ukrainę, wykorzystując bombowce strategiczne Tu-95 i okręty, przenoszące rakiety manewrujące.

Wiadomo, że Rosjanie uderzyli m.n. w obiekty infrastruktury krytycznej w Charkowie. Według wstępnych informacji strony ukraińskiej, 7 osób zostało rannych. Dwie z nich są w stanie ciężkim. Odgłosy eksplozji słyszano też w obwodach zaporoskim, odeskim, iwano-frankiwskim (stanisławowskim) i lwowskim, a także w Winnicy, Krzywym Rogu, Chmielnickim i Kijowie. Wiązano je głównie z działaniami systemów obrony powietrznej.

Wcześniej w nocy Rosjanie zaatakowali Ukrainę przy użyciu irańskich dronów-kamikadze. Uszkodzili m.in. obiekty infrastruktury krytycznej w obwodzie chmielnickim.

Przeczytaj: Nocny atak dronów na Ukrainę, uszkodzono infrastrukturę krytyczną

Pojawiły się doniesienia, że jakaś część rakiet trafiła w cele na Ukrainie, m.in. w rejonie Kijowa. Trafione zostały obiekty infrastruktury krytycznej w Charkowie, o czym powiadomił mer miasta. Jak podano, według wstępnych informacji rannych zostało 8 osób, w tym dwie ciężko.

W Winnicy i w Chmielnickim również zarejestrowano trafienia. W tym drugim przypadku, jak poinformowały władze obwodowe, po silnej eksplozji część miasta została pozbawiona prądu. Później poinformowano, że dwie rakiety spadły na Zaporoże.

Wiadomo, że ukraińska obrona powietrzna była aktywna również w obwodzie lwowskim. Tam jedna z rakiet miała spaść koło przystanku autobusowego, ale nie doszło do eksplozji. Gubernator obwodu chmielnickiego powiedział, że obrona powietrzna zestrzeliła jedną rakietę manewrującą i jeden dron-kamikadze. Potwierdził zarazem, że trafiony został bliżej nieokreślony obiekt infrastruktury krytycznej. Z kolei władze obwodu odeskiego twierdzą, że nad tym terytorium zestrzelono aż 13 rakiet.

Nad Kijowem oficjalnie zestrzelono 10 rakiet manewrujących, ale doszło do uszkodzenia energetycznych sieci przesyłowych. Mer miasta Witalij Kliczko powiedział, że nikt nie został ranny.

Niedługo po godzinie 12:00 czasu kijowskiego alarm powietrzny został odwołany.

Według Ukrenergo, Rosjanie uderzyli w kilka obiektów infrastruktury wysokiego napięcia we wschodnich, zachodnich i południowych regionach Ukrainy.

Jak pisaliśmy, według strony ukraińskiej podczas piątkowego ataku rakietowego na Ukrainę, dwie rosyjskie rakiety manewrujące Kalibr wleciały w przestrzenie powietrzne Mołdawii i Rumunii. Władze Mołdawii potwierdziły, że doszło do incydentu.

Unian / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. r2d2
    r2d2 :

    Ruscy już chyba pogodzili się z faktem że Ukraińcy wyrwali się z ich strefy wpływu. Nie bez przyczyny Ukraińcy mieli dość życia w biedzie, wszech obecnej korupcji i oligarchii pozostawionej w spadku po ruskich okupantach.
    Chcą żyć tak jak ludzie na zachodzie – zarabiać rozsądnie, podróżować, bawić się bez wszędobylskiej KGB i klonów, czy innych “tituszków”.