Ukraiński publicysta o sporze o Banderę: polski test dla Zełenskiego

Publicysta ukraińskiego portalu Dzerkało Tyżnia Ołeksandr Szewczenko uważa, że po przejściowym ociepleniu stosunków na linii Warszawa-Kijów oba kraje ponownie poróżniły oceny historii. Zdaniem Szewczenki jest to pierwszy sprawdzian w relacjach z Polską dla ekipy Wołodymyra Zełenskiego, od którego będzie zależeć przyszłość stosunków ukraińsko-polskich na najbliższe lata.

Publicysta Dzerkała Tyżnia odnotował w swoim artykule list ambasadorów Polski i Izraela potępiający gloryfikację ukraińskich działaczy nacjonalistycznych na Ukrainie. “Oświadczenie ambasadora Bartosza Cichockiego i Joela Liona stało się prawdziwym gromem z jasnego nieba dzień po Nowym Roku, kiedy kraj był najmniej przygotowany na kolejny skandal związany z uhonorowaniem postaci historycznych” – napisał Szewczenko.

Publicysta postawił pytanie, w jaki sposób Ukraina czasów Zełenskiego odpowie na polskie zastrzeżenia. Szewczenko przypomniał, że za rządów poprzedniego prezydenta “każda podobna iskra natychmiast zamieniała się w wielki płomień wzajemnych oskarżeń, obraz i demagogii”.

“W rezultacie spowodowało to faktyczne zamrożenie dwustronnych stosunków polsko-ukraińskich nie tylko na poziomie dialogu historycznego, ale także na poziomie politycznym” – oceniał Szewczenko przypominając, że ekipa Zełenskiego zapowiadała inne, bardziej profesjonalne podejście i wykonała w tym kierunku pewne gesty – na przykład odblokowała prace polskich archeologów na Ukrainie.

Szewczenko odnotował wymianę ostrych oświadczeń pomiędzy rzeczniczką ukraińskiego MSZ i ambasadą RP w Kijowie będącą pokłosiem listu ambasadorów. “Jedynie +półoficjalny+ charakter obu oświadczeń na razie powstrzymuje stosunki polsko-ukraińskie przed wpadnięciem w kolejny kryzys” – napisał publicysta. Szewczenko uważa, że wezwanie Bartosza Cichockiego do ukraińskiego MSZ na rozmowę “budzi optymizm”, ponieważ w komunikacie po spotkaniu napisano, że „uzgodniono konkretne kroki” w celu zapewnienia konstruktywnej współpracy specjalistów w sferze pamięci historycznej.

“W tym kontekście szczególne znaczenie ma zapowiedziane spotkanie [szefa ukraińskiego IPN] Antona Drobowycza z Bartoszem Cichockim. Od wyniku tej rozmowy może zależeć nie tylko współpraca w sferze historycznej, ale także przyszłość stosunków polsko-ukraińskich” – ocenił Szewczenko.

W opinii ukraińskiego publicysty historia, która poróżniła Polskę i Ukrainę, może je także pojednać. Szewczenko zaproponował, by takim pojednawczym gestem ze strony Ukrainy było oddanie katolikom kościoła św. Mikołaja w Kijowie.

“Oczywiście problem różnego podejścia do niektórych postaci historycznych nigdzie nie zniknie” – ocenił publicysta Dzerkała Tyżnia. Według niego receptą na to jest “konstruktywne podejście”, które pozwoli historykom i dyplomatom dojść do zgody.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak pisaliśmy, 2 stycznia br. ambasadorowie Polski i Izraela na Ukrainie wydali wspólne oświadczenie, w którym odnotowali „z wielkim zatroskaniem i smutkiem” celebrowanie przez ukraińskie władze różnego szczebla postaci historycznych i wydarzeń, „które należy raz na zawsze potępić”. W dokumencie wymieniono uczczenie przez Radę Obwodu Lwowskiego ukraińskich nacjonalistów – Andrija Melnyka, Iwana Łypę i Jurija Łypę. Melnyka nazwano przy tym „nazistowskim kolaborantem”, Iwana Łypę „ksenofobicznym antysemickim i antypolskim pisarzem” a Jurija Łypę „twórcą rasistowskiej teorii ukraińskiej rasy”.  Jako drugi przykład dyplomaci Polski i Izraela wskazali zawieszenie 1 stycznia br. na budynku Państwowej Administracji Kijowa wielkiego baneru z wizerunkiem Stepana Bandery – przywódcy tzw. banderowskiego odłamu Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, organizacji odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków. Później ambasada RP w Kijowie skrytykowała wypowiedź rzeczniczki MSZ Ukrainy, która komentując oświadczenie ambasadorów Polski i Izraela powiedziała, że Ukraina sama wyznacza i upamiętnia swych bohaterów i wyraźnie zasugerowała, że za tym oświadczeniem stoi interes Rosji. „Trudno uwierzyć, że takie słowa mogły paść z ust dyplomaty ukraińskiego (…) Gdyby były prawdziwe, oznaczałyby, że ukraińska dyplomacja zalicza do bohaterów narodowych ideologów ukraińskiego nacjonalizmu integralnego, którego ofiarą padły dziesiątki tysięcy Polaków, Żydów i tysiące przedstawicieli innych narodów” – napisano w oświadczeniu polskiej ambasady, zwracając uwagę, że wypowiedzi rzeczniczki nie zamieszczono na oficjalnej stronie internetowej MSZ Ukrainy.

Ukraińskie MSZ zareagowało  wezwaniem ambasadora RP w Kijowie Bartosza Cichockiego, a dzień później ambasador Ukrainy w Izraelu przekazał izraelskiemu MSZ odpowiedź na wspólny list ambasadorów. Z obu odpowiedzi wynika, iż ukraińska dyplomacja  uważa, że „publiczna debata” ambasadorów na temat „wewnętrznych spraw ukraińskiej polityki” jest „kontrproduktywna”, a dyskusje na ten temat powinny odbywać się na poziomie historyków i ekspertów”.

Kresy.pl / dt.ua

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Mieczysław Sylwester Kazimierzak
    Mieczysław Sylwester Kazimierzak :

    Trwająca WOJNA O PIENIĄDZ z doskonaleniem sztuki wywoływania kryzysów,aby na nich zarabiać ,którą opisał Song Hongbin,ma swoją historię.Aktualnie w skali globalnej przeciw koalicji PETRODOLAROWEJ występuje ANTYDOLAROWA,bazująca na powiększających się zasobach chińskiego złota.Rosja na pozycji “obrotowego” w pojedynku USA-Chiny?!
    Jestem wołyńskim kresowianinem.Dokładnie znam historię Rodziny jako PIONIERÓW POLSKOŚCI na tych Ziemiach.Równe miasto mojego urodzenia to była stolica BANDERYZMU.
    Michael E.Jones : WPŁYW ŻYDOWSKIEGO REWOLUCJONIZMU NA HISTORIĘ ŚWIATA.
    W czasie walki ZŁA ze ZŁEM to jest NAZIZMU z KOMUNIZMEM brakiem lojalności wobec Polski wykazały się MNIEJSZOŚCI NARODOWE:ŻYDOWSKA i UKRAIŃSKA.Dziś ANTYPOLONIZM jest realizowany za sprawą EKONOMII ŻYDOWSKIEJ,vide 447,którą to ekonomię opisał Feliks Koneczny,autor opisu oryginalnego podziału na CYWILIZACJE w ŻYDOWSKIEJ,nazywając ją CYWILIZACJĄ PODWÓJNEJ MORALNOŚCI.