W dawnym XVII-wiecznym kościele jezuitów we Lwowie – obecnie przejętym przez grekokatolików kościele garnizonowym – doszło do wykonania hymnu Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów odpowiedzialnej za ludobójstwo ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

O wykonaniu hymnu OUN świadczy film zamieszczony w niedzielę w mediach społecznościowych przez artystę ze Lwowa Jurija Werbowśkiego. Widać na nim chór chłopięcy „Dudaryk” wykonujący pieśń „Zrodyłyś my wełykoji hodyny”. Nie jest jasne, kiedy doszło tego występu.

Pieśń „Zrodyłyś my wełykoji hodyny” została ustanowiona hymnem OUN w 1932 roku – w czasie, gdy organizacja ta zajmowała się działalnością terrorystyczną w II RP. Drugie życie w ten utwór tchnęła ukraińska armia w 2017 roku zamawiając u znanego ukraińskiego muzyka Ołeha Skrypki wersję pieśni „adaptowaną” do współczesnych realiów – słowa o Ukrainie „od Sanu po Kaukaz” miały być zamienione w niej na „Zjednoczone Ukraińskie państwo / jest w naszych sercach”. W tej wersji utwór miał nazywać się „Marszem Nowej Armii” lub „Marszem Ukraińskiego Wojska”. Jednak w wersji „Marszu Nowej Armii”, którą oficjalnie zaprezentowano w grudniu 2017 roku, zachowano słowa o Ukrainie „od Sanu po Kaukaz”.

W kościele jezuitów chór “Dudaryk” wykonał hymn OUN w pierwotnej wersji. Na nagraniu słychać również inne słowa stojące w sprzeczności z charakterem tego miejsca – np. “karmił nas gniew i złość na wrogów”, czy “Ukraina ponad wszystko”.

Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów wraz z jej zbrojnym ramieniem – Ukraińską Powstańczą Armią, jest odpowiedzialna za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w czasie II wojny światowej. Jednym z jej haseł było “Lachy [Polacy – red.] za San”.

Jak można przekonać się z anonsów w polskim Internecie, chór Dudaryk nie ogranicza się do występów na Ukrainie. W październiku br. wystąpił w Giżycku na festiwalu muzyki cerkiewnej a także w Łomży na XIV Międzynarodowym Festiwalu Kameralistyki Sacrum et Musica.

CZYTAJ TAKŻE: Tysiące nacjonalistów śpiewało w Kijowie o Ukrainie „od Sanu po Kaukaz” [+VIDEO]

Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Przyznam ,że to co robią tam za rzeką, zwisa mi jak kalafior.Obawiam się jednak tego ,że te praktyki, trafią wkrótce do kraju nad Wisłą ? I co gorsza,nikt (oficjalnie) nie będzie protestował.To mnie przeraża.