W Rosji wszczęto kolejne śledztwo przeciw Nawalnemu

Rosyjski Komitet Śledczy poinformował we wtorek o wszczęciu śledztwa przeciwko Aleksiejowi Nawalnemu oraz innym osobom w sprawie nieuczciwego wydawania przez nich pieniędzy znajdujących się w gestii kontrolowanych przez nich organizacji.

Jak podaje “Nowaja Gazieta”, śledczy twierdzą, że Nawalny, działając wspólnie z “innymi osobami” wydał na cele osobiste ponad 356 mln rubli zebranych przez Fundację Walki z Korupcją, Fundację Wspierania Mediów “Piąta Pora Roku”, Fundacja Organizacji i Koordynacji Ochrony Praw Obywatelskich oraz szereg innych organizacji. Pieniądze te miały być wydane na nabycie osobistego majątku oraz pokrycie osobistych wydatków, na przykład wypoczynku za granicą.

Rosyjski Komitet Śledczy nie podał, kim są “inne osoby”, które są podejrzane wraz z Nawalnym. Śledztwo wszczęto z artykułu o “oszustwie w szczególnie dużych rozmiarach”.

Jak pisze agencja Reutera Nawalny skomentował tę sprawę na Twitterze, przekonując, że została ona sfabrykowana na polecenie prezydenta Rosji Władimira Putina. Opozycjonista jest przekonany, że rosyjskie władze chcą go uwięzić po nieudanej próbie zabicia go.

Przypomnijmy, że w poniedziałek Nawalnego wezwano do stawienia się w ciągu jednego dnia przed inspekcją odpowiedzialną w Rosji za nadzór nad wykonywaniem kar wobec skazanych. Opozycjonista ma bowiem zawieszony wyrok 3,5 roku więzienia z 2014 roku. W związku z jego niestawieniem się (Nawalny od sierpnia przebywa w Niemczech po tym, jak próbowano go otruć), opozycjoniście grozi odwieszenie wyroku.

Jak pisaliśmy, Aleksiej Nawalny trafił do szpitala 20 sierpnia br. w Omsku na Syberii. Stracił przytomność na pokładzie samolotu, który leciał z Tomska do Moskwy. Do Niemiec został przewieziony na żądanie rodziny i był leczony w berlińskiej klinice Charite. Niemieckie władze uważają, że istnieją jednoznaczne dowody na próbę otrucia opozycjonisty środkiem bojowym z grupy Nowiczok. Wyniki niemieckich badań potwierdziły laboratoria w Szwecji i Francji oraz laboratorium OPCW. Według portalu śledczego Bellingcat Nawalnego próbowała otruć grupa funkcjonariuszy FSB złożona ze specjalistów od broni chemicznej, która śledziła opozycjonistę w czasie jego podróży po Rosji od 2017 roku.

Kresy.pl / novayagazeta.ru / reuters.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply