Minister spraw zagranicznych Indii S Jaishankar przybył w środę do Moskwy. Spotkał się z przedstawicielami władz Rosji z prezydentem Władimirem Putinem na czele.
W czasie spotkania, jak podał “Times of India” Putin przekazał zaproszenie do odwiedzenia Rosji dla premiera Indii Narendry Modiego. Nazwał przy tym szefa indyjskiego rządu swoim “przyjacielem”. Putin uznał, że spotkanie przywódców przysłużyłoby się rozwojowi relacji między dwoma państwami, a w tej sferze jest “wiele do zrobienia”.
Jaishankar przypominając, że liderzy Indii i Rosji często nawiązują kontakt, zapowiedział powinni spotkać się niebawem w ramach tak zwanego “corocznego szczytu”.
Rosyjski prezydent cieszył się wzrostem wzajemnych obrotów handlowych “drugi rok z rzędu”, a wzrost w roku bieżącym był nawet wyższy niż w 2022 r., kiedy to rozległe sankcje Unii Europejskiej, USA i ich sojuszników, zmusiły Rosjan do przeorientowania swoich operacji handlowych między innymi na Indie.
Putin wspomniał, że przedmiotem rozmów była także wojna na Ukrainie. Twierdził, że zapewnił szefowi indyjskiej dyplomacji “dodatkowe informacje” na jego temat.
Ten drugi ocenił swoją pięciodniową wizytę w Rosji jako “całościową i produktywną”. Jak zrealacjonował “Times of India” popisano przy tym bliżej nieokreślone porozumienia w sprawie budowy przez Rosjan bloków energetycznych w ramach elektrowani jądrowej Kudankulam w indyjskim stanie Tamil Nadu.
Jaishankaro oprócz Putina spotkał także swojego rosyjskiego odpowiednika Siergieja Ławrowa oraz wicepremiera, ministra handlu i przemysłu Denisa Manturowa.
Po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na pełną skalę na Ukrainę, Indie stały się dla tej pierwszej kluczowym partnerem ekonomicznym, w obliczu sankcji nakładanych na Moskwę przez państwa zachodnie. W kwietniu po raz pierwszy Indie kupiły więcej ropy z Rosji niż z Arabii Saudyjskiej i Iraku łącznie. Jednocześnie Indie wysyłają do Europy drogą morską niespotykane wcześniej ilości produktów naftowych. Indie stały się wiodącym dostawcą paliw ropopochodnych, w tym oleju napędowego, do krajów Europy. Eksportują dziennie 365 tys. baryłek. W ubiegłym roku zdecydowanym liderem w tej dziedzinie była Rosja. Jak donoszą zachodnie media jest tak dlatego, że w indyjskich dostawach tkwią znaczne ilości przerobionej rosyjskiej ropy naftowej.
Media zwracały uwagę, że także chińskie państwowe giganty naftowe i duże prywatne rafinerie kupują coraz więcej rosyjskiej ropy. Podbijają w ten sposób ceny i zmuszają mniejszych graczy do poszukiwania tańszych alternatyw. Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) Rosja, mimo zachodnich sankcji, eksportuje tyle ropy naftowej, co przed ich wprowadzeniem.
W efekcie tego popytu Rosja sprzedaje swoją ropę na światowe rynki średnio powyżej górnego pułapu ustalonego przez Unię Europejską i USA.
timesofindia.indiatimes.com/kresy.pl
Brawo Unia – tak trzymać. Rosja rośnie w siłę, zaś obywatelom Unii żyje się coraz gorzej.