W Moskwie zmarł we wtorek w wieku 96 lat Dmitrij Jazow, były minister obrony ZSRR i ostatni żyjący oficer Armii Radzieckiej w stopniu marszałka.

Jak podało we wtorek rosyjskie Ministerstwo Obrony ostatni marszałek Związku Radzieckiego zmarł “po długiej i ciężkiej chorobie”. Jazow karierę w radzieckiej armii zaczął po ataku III Rzeszy na ZSRR. W 1942 r. został dowódcą plutonu. Walczył w obronie Leningradu, następnie zaś w operacjach Armii Czerwonej w państwach bałtyckich. Po zakończeniu wojny został dowódcą kompanii, a po ukończeniu w 1956 r. Akademii Wojskowej im. Michaiła Frunzego zaczął szybko piąć się po szczeblach korpusu oficerskiego Armii Radzieckiej. W styczniu 1979 r. został dowódcą Centralnej Grupy Wojsk w Czechosłowacji, w listopadzie 1980 r. dowódcą Środkowoazjatyckiego Okręgu Wojskowego, a w czerwcu 1984 r. do dowódcą Dalekowschodnim Okręgiem Wojskowym. Jednak stał się znany ze względu na swoją rolę polityczną.

W styczniu 1987 r. Jazow został mianowany zastępcą ministra obrony ZSRR, a w maju tegoż roku został szefem resortu. Jego rządy przypadły na czas pogłębiającego się kryzysu ekonomicznego radzieckiego państwa oraz wyczerpującej jego siły zbrojne interwencji w Afganistanie. Za jego kadencji oddziały radzieckie zostały wycofane z tego państwa w 1989 r. Jazow podobnie jak pozostała część dowództwa Armii Radzieckiej sprzeciwiał się rozbrojeniowej polityce ostatniego przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa.

Za rządów Jazowa Armia Radziecka była wykorzystywana do pacyfikacji ruchów emancypacyjnych i etnicznych w poszczególnych republikach. 9 kwietnia 1989 r. jej odziały stłumiły protesty w stolicy Gruzińskiej SRR r. Tbilisi (19 ofiar śmiertelnych). 19-20 stycznia 1990 w stolicy Azerbejdżańskiej SRR Baku armia interweniowała w etniczny konflikt Azerów z Ormianami (132 ofiary). Zaś 21 stycznia 1991 w Wilnie działała na rzecz miejscowych zwolenników pozostania Litwy w ZSRR pacyfikując blokujących wieżę telewizyjną (15 ofiar w tym jeden żołnierz).

Nie zgadzając się z polityką Gorbaczowa marszałek Jazow przyłączył się do grupy pod przywództwem szefa KGB Władimira Kriuczkowa przygotowującej zamach stanu. Wszedł w skład Państwowego Komitetu do Spraw Stanu Wyjątkowego (GKCzP) pod przywództwem wiceprezydenta ZSRR Giennadija Janajewa, który 19 sierpnia ogłosił przejęcie władzy w państwie i izolował Gorbaczowa w krymskim Foros. Rano tego dnia Jazow wydał rozkazy Tamańskiej Dywizji Zmotoryzowanej, Kantemirowskiej Dywizji Pancernej i 106. Tulskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej wkroczenia do Moskwy w celu wsparcia działań GKCzP, którym nie podporządkował się prezydent Rosyjskiej Federacyjnej SRR Borys Jelcyn. Wydarzenia te nazwano później “puczem Janajewa”.

W obliczu oporu rosyjskich władz republikańskich i ludności Moskwy to Jazow wydał rozkaz wycofania oddziałów wojskowych ze stolicy. 22 sierpnia był w delegacji, która udała się na Foros by szukać kompromisu z Gorbaczowew. Po powrocie do Moskwy Jazow wraz z innymi puczystami został aresztowany pod zarzutem zdrady państwowej. Tego samego dnia został odwołany ze stanowiska ministra obrony ZSRR. Uwolniony z aresztu w styczniu 1993 r. doczekał się amnestii w lutym 1994 r. W tym samym miesiącu został zwolniony ze służby.

Czytaj także: Gorbaczow: Obecna konfrontacja między Zachodem a Rosją stanowi kolosalne niebezpieczeństwo

ria.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply