Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zarzucił władzom Ukrainy, że ulegają “neonazistom i ultraradykałom”. Ostrzegł też przed “rzezią” w Donbasie, gdyby Kijów przejął nad nim kontrolę niezgodnie z treścią porozumień mińskich.
Swoje opinie na temat ostatniego zaostrzenia napięcia wokół Donbasu Ławrow przedstawił w wywiadzie udzielonym Dmitrijowi Kisielowowi. Zapis rozmowy opublikowało w środę na swojej stronie internetowej rosyjskie MSZ.
W obszernej rozmowie jednym z poruszonych wątków była sprawa Donbasu. Ławrow przekonywał, że w jego ocenie to nie separatyści eskalują konflikt, lecz strona ukraińska. Według niego dla prezydenta Zełenskiego najważniejszym celem jest utrzymanie się przy władzy, w związku z czym jest gotów „zapłacić każdą cenę, włącznie z uleganiem neonazistom i ultraradykałom” postulującym utrzymywanie twardego stanowiska.
„Moim zdaniem sytuacja jest bardzo prosta. Ci, którzy patronują prezydentowi Ukrainy Zełenskiemu i jego ekipie kategorycznie nie chcą zmusić go do przestrzegania porozumień mińskich, choć rozumieją całkowitą daremność stawiania na użycie siły – oni usłyszeli sygnały z Doniecka i Ługańska o gotowości do obrony swojej ziemi, swoich ognisk domowych, ludności, która nie chce żyć według praw narzuconych przez neonazistów” – mówił Ławrow.
Szef rosyjskiej dyplomacji zarzucał Zelenskiemu, że mija się z prawdą, gdy przekonuje, że na Ukrainie „nie ma żadnych problemów z językiem rosyjskim i Ukraińskim Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego”. Według niego jeśli dojdzie do postulowanej przez Kijów zmiany porządku wypełniania porozumień mińskich i Ukraina odzyska kontrolę nad granicą przed wyborami lokalnymi w Donbasie, to „jest zrozumiałe”, że dojdzie tam do „rzezi”.
Ławrow powtarzał, że nie ma alternatywy dla porozumień mińskich, a główna odpowiedzialność spoczywa teraz na Zachodzie, który jego zdaniem może zmusić Zełenskiego do ich realizacji.
Ławrow przekonywał, że ostatnia koncentracja rosyjskich wojsk w Południowym i Zachodnim Okręgu Wojskowym była związana z manewrami wojskowymi. „A potem, kiedy ćwiczenia się skończyły, a my to ogłosiliśmy, z zachodniej strony zaczęły dochodzić złośliwe głosy, że Rosja została zmuszona do wycofania się” – mówił szef rosyjskiego MSZ.
CZYTAJ TAKŻE: Ławrow: nowa wojna w Donbasie skończy się zniszczeniem Ukrainy
Kresy.pl / mid.ru
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!