Specjalny wysłannik USA na Ukrainę Kurt Volker powiedział, że Waszyngton w pełni popiera dążenie Ukrainy do posiadania własnego, niezależnego od Moskwy Kościoła prawosławnego. Uważa, że będzie to potwierdzeniem politycznej utraty Ukrainy przez Moskwę.

W czwartek podczas spotkania z dziennikarzami w Brukseli, specjalny wysłannik USA na Ukrainę Kurt Volker pozytywnie skomentował zapowiedzi dotyczące utworzenia zjednoczonego i niezależnego ukraińskiego Kościoła prawosławnego i decyzje Konstantynopola w tej sprawie.

Volker oświadczył, że amerykański rząd w pełni popiera aspiracje Ukrainy do posiadania własnego, zjednoczonego kościoła prawosławnego. Jego zdaniem, w sensie politycznym „Putin stracił Ukrainę”, a nadchodzące odłączenie ukraińskiego Kościoła prawosławnego od rosyjskiego tylko to potwierdza.

Przeczytaj: USA opowiedziały się za uzyskaniem autokefalii przez ukraińskie prawosławie

– Naród ukraiński powinien być respektowany za swoją wolność religijną. To wstyd, że inne kraje chciałyby to powstrzymać – powiedział specjalny wysłannik USA na Ukrainę. Wyraził przy tym nadzieję, że nie będzie wzniecania żadnych „wyreżyserowanych protestów i przemocy w rezultacie tej decyzji”. – Myślę, że byłoby to tragiczne – powiedział amerykański dyplomata.

Ukraiński politolog z Uniwersytetu w Ottawie, dr Iwan Kaczanowski komentując ostatnie wydarzenia i decyzje ws. Tomosu dla ukraińskiego Kościoła Prawosławnego twierdzi jednak, że rozłamy i podziały religijne na Ukrainie mogą doprowadzić do eskalacji i wybuchu konfliktów religijnych w wielu prawosławnych kościołach, monastyrach i parafiach. Jego zdaniem prezydent Petro Poroszenko „wybrał wykorzystanie podziałów religijnych wraz z rozłamami językowymi i wojną w Donbasie do wygrania kolejnych wyborów prezydenckich i utrzymania się u władzy”.

– Są różne doniesienia o tym, że skrajnie prawicowej organizacje planują takie zajęcia przemocą [obiektów religijnych – red.], w szczególności kijowskiej Ławry Peczerskiej [klasztoru i siedziby zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego – red.] planują w fałszywą rocznicę utworzenia UPA, 14 października – komentuje dr Kaczanowski. Podjęcie takich działań zapowiadały skrajne organizacje neobanderowskie.

Zdaniem Volkera, działania Rosji względem Ukrainy odniosły odwrotny skutek niż zamierzany, a dawny rosyjski wasal stał się bardziej prozachodni niż kiedykolwiek w historii. Uważa, że rosyjscy przywódcy „odwodzą Ukraińców od ich historycznego związku z Rosją”.

– Ukraina jest dziś bardziej zjednoczona, bardziej narodowa, bardziej zorientowana na Europę, NATO i Zachód niż kiedykolwiek przedtem. To bezpośredni rezultat rosyjskiej interwencji na Ukrainie i zabijania Ukraińców – twierdzi amerykański dyplomata. Dodał, że dla „jakiegoś półtora miliona rosyjskojęzycznych Ukraińców”, było to „okropne doświadczenie”. Powiedział też, że zawieszenie broni w Donbasie nie jest respektowane przez wspieranych przez Rosję separatystów, winnych jego zdaniem ciężkiej sytuacji życiowej mieszkańców regionu. Uważa, że kremlowska propaganda niemal nikogo na Zachodzie nie przekonuje i „jest to wyłącznie kontrolowana przez Rosję operacja, nie konflikt wewnętrzny”.

Volker zapowiedział, że nie będzie zgody USA i krajów Unii Europejskiej w Radzie Bezpieczeństwa ONZ n a rosyjskie propozycje ws. misji pokojowej ONZ w Donbasie, gdyż posłużyłoby to jedynie podziałowi regionu na część kontrolowaną przez Kijów i separatystów. Zaznaczył, że utrzymanie sankcji nałożonych na Rosję jest konieczne, dopóki nie wycofa ona swoich sił z Ukrainy.

Decyzja Konstantynopola

Przypomnijmy, że w czwartek Synod Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopolitańskiego podjął szereg decyzji dotyczących ukraińskiego prawosławia, których celem jest utworzenie zjednoczonego i niezależnego ukraińskiego Kościoła prawosławnego. Jedną z najważniejszych decyzji synodu jest zdjęcie klątwy ze zwierzchnika największej na Ukrainie wspólnoty prawosławnej – Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK), patriarchy Filareta, a także ze zwierzchnika innego, mniejszego Kościoła – Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (UAKP), metropolity Makarego. Synod uznał te wspólnoty za kanoniczne, czyli legalne. Zgodnie z stanowiskiem Konstantynopola, obecnie wszystkie trzy Kościoły prawosławne na Ukrainie (oprócz wymienionych także Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego, UKP PM) są kanoniczne. Odwołano też list synodalny z 1686 roku, dający Patriarsze Moskwy prawo wyznaczania prawosławnego metropolity Kijowa i podtrzymano decyzję o zamiarze nadania autokefalii (niezależności) Kościołowi prawosławnemu na Ukrainie.

Być może aby zapobiec widmu wojny religijnej na Ukrainie, komunikat synodu kończy się wezwaniem do ukraińskich prawosławnych do „unikania zawłaszczania kościołów, klasztorów i innego mienia, a także unikania innych aktów przemocy i odwetu, aby pokój i miłość Chrystusa mogły zwyciężyć”.

Ukraińskie władze, w tym prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, już ogłosiły zwycięstwo, z tego powodu, że „Ukraina otrzymała tomos”. Jednak jak pisaliśmy, otrzymanie tomosu, czyli dekretu o autokefalii będzie możliwe dopiero po synodzie biskupów wszystkich trzech ukraińskich Kościołów prawosławnych (w tym UKP PM), na którym ma dojść do zjednoczenia tych trzech wspólnot i zostanie wybrany zwierzchnik tego Kościoła. Należy się spodziewać, że synod zjednoczeniowy zostanie zbojkotowany przez UKP PM, który uznaje Ukrainę za swoje terytorium kanoniczne.

Przeczytaj: Rosyjska Cerkiew: Konstantynopol przekroczył czerwoną linię

Unian/ 112.ua / facebook.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply