Władze Łotwy zdecydowały we wtorek o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w czterech jednostkach administracyjnych.

Stan wyjątkowy wprowadzono na obszarze gminy krasławskiej i augszdaugawskiej położonej bezpośrednio przy granicy z Białorusią, a także na terenie nie graniczących z tym państwem bezpośrednio, ale znajdujących się w pobliżu granicy białoruskiej gminy lucyńskiej i miasta Dyneburg.

Rząd Łotwy wprowadził na tych obszarach stan wyjątkowy do 10 listopada, spełniając tym samym oczekiwania Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Wprowadzenie stanu wyjątkowego oznacza, że funkcjonariusze Państwowej Ochrony Granicznej Łotwy będą mogli użyć siły i “środków specjalnych” wobec osób nielegalnie przekraczających granicę, jak napisała łotewska redakcja portalu Delfi. Dodatkowo do ich wsparcia zmobilizowani zostaną żołnierze oraz policjanci.

Głównym modus operandi ma stać się dla nich wszystkich zawracanie osób nadchodzących nielegalnie z Białorusi na terytorium tego państwa. Państwowa Ochrona Graniczna nie będzie przyjmować żadnych wniosków o azyl lub podobny status dający możliwość pobytu na terytorium Łotwy. Premier Arturs Kariņš tłumaczył przyjęcie takich procedur tym, że napływ migrantów stymulowany jest przez władze Białorusi i jest elementem “wojny hybrydowej”.

Łotewskie MSW podało, że tylko w ciągu trzech dni na granicy Łotwy zatrzymano 160 osób osób, które usiłowały ją nielegalnie przekroczyć z terytorium Białorusi. 39 naruszycieli było zatrzymanych w sobotę, 35 w niedzielę, a 89 w poniedziałek, przytoczył portal Delfi.lv. Dodał on, że Państwowa Ochrona Graniczna Łotwy już pracuje w trybie podwyższonej gotowości i zmobilizowano jej rezerwy. Wspiera ją unijna agencja do spraw obrony granic Frontex.

Jak wcześniej podawaliśmy, jeszcze w zeszłym tygodniu litewscy pogranicznicy zaczęli realizować nowe wytyczne swojego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pozwalające na zawracanie nielegalnych imigrantów na Białoruś. Zgodnie z nowymi zasadami imigranci mają zwracać o azyl na przejściach granicznych na Litwę bądź w jej bądź w placówkach dyplomatycznych. W związku z tą praktyką Aleksandr Łukaszenko nakazał w czwartek „przykrycie każdego metra granicy”, żeby „ani jedna noga nie postała na terytorium Białorusi z południa lub z zachodu”.

W czerwcu i lipcu na Litwie lawinowo wzrosła liczba migrantów przekraczających nielegalnie granicę od strony Białorusi. Według stanu na czwartek 5 sierpnia, od początku roku zatrzymano już łącznie 4 110 nielegalnych migrantów – to ponad 50 razy więcej niż w ciągu całego 2020 roku (tylko w lipcu zatrzymano ponad 2,6 tys. osób). To głównie obywatele Iraku. Przybywają oni na Białoruś legalnie, a następnie przekraczają już nielegalnie granicę z Litwą, by dostać się do Unii Europejskiej. Litewscy politycy oskarżają Białoruś, że dzieje się to przy biernej postawie jej służb bezpieczeństwa lub wręcz przy ich pomocy. Agencja Frontex nagrała jak białoruscy pogranicznicy eskortują nielegalnych migrantów pod granicę Litwy.

W związku z uszczelnieniem tej granicy wzmożony napór nielegalnych migrantów z Białorusi już przekierowuje się między innymi na Polskę.

delfi.lv/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply