Premier Armenii Nikol Paszynian wezwał w czwartek do szerokiego dialogu publicznego w sprawie potencjalnego wniosku o członkostwo w Unii Europejskiej.
Relacjonując jego słowa, portal telewizji Al Mayadeen przekazał też jego uwagę, że konieczność głębokich rozważeń o pozycji międzynarodowej Armenii powodowana jest przez „niezdolność Rosji do zabezpieczenia jej przed zagrożeniami dla bezpieczeństwa”. Rosja to formalny sojusznik Armenii w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB), co jest kolejnym sygnałem dystansowania się przez rząd Paszyniana od Moskwy.
Jego uwagi nastąpiły po przyjęciu w tym tygodniu przez Parlament Europejski rezolucji „w sprawie zacieśnienia więzi między UE a Armenią”, z której wynikało, że potencjalny wniosek Erywania o członkostwo „może utorować drogę do fazy transformacji w stosunkach” między nim i wspólnotą.
W tym kontekście Paszynian uznał, że możliwość przystąpienia do Unii Europejskiej „musi stać się tematem szeroko dyskutowanym w społeczeństwie” Armenii. „To kolejna okazja do omówienia naszej wizji przyszłości Armenii” – powiedział Paszynian na czwartkowym posiedzeniu rządu w Erywaniu, dodając, że jego gabinet „ma wolę polityczną, aby kontynuować prace na rzecz maksymalnego pogłębienia więzi Armenii z UE”.
Paszynian zdobył władzę na skutek ulicznej rewolucji i już wtedy był politykiem mniej orientującym się na Moskwę niż rządzący wcześniej Armenią „klan karabsaki”. Przełomem okazała się przegrana przez karabskich Ormian wojna z Azerbejdżanem z jesieni 2020 r. Ormianie utracili wówczas dwie trzecie kontrolowanego przez siebie oficjalnego terytorium Azerbejdżanu. W pozostałej części ich separatystyczna republika funkcjonowała dalej jak protektorat rosyjskich sił pokojowych.
We wrześniu zeszłego roku nie powstrzymały one jednak ofensywy azerbejdżańskiej armii, która doprowadziła do całkowitego upadku Republiki Górskiego Karabachu i gremialnej ucieczki Ormian z jej dawnego terytorium.
Paszynian uznał, że Rosjanie nie zapewnili mu politycznego wsparcia, a obecnie nie dostarczają wsparcia strategicznego, w sytuacji, gdy siły azerbejdżańskie przeszły już do przekraczania uznanej międzynarodowo granicy Armenii i okupowania skrawków jej terytorium.
W październiku parlament Armenii ratyfikował statut Międzynarodowego Trybunału Karnego, który wcześniej wydał nakazy aresztowania Władimira Putina i rosyskiej rzecznik praw dziecka Marii Lwow-Biełowej. Tym samym Armenia zobowiązała się do wykonania tych nakazów.
Erywań prowadzi bojkot naczelnych organów ODKB. Eliminuje też rosyjskie media z armeńskiej infosfery.
english.almayadeen.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!