Kandydat na kanclerza Niemiec chce „niepodległości” względem USA

Przewodniczący Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) Friedrich Merz zobowiązał się w dzień zwycięstwa wyborczego do osiągnięcia „niepodległości” od Stanów Zjednoczonych.

CDU wraz siostrzaną bawarską Unią Chrześcijańsko-Społeczną (CSU) zwyciężyła w niedzielnych, przedterminowych wyborach parlamentarnych. Nie uzyskała jednak samodzielnej większości, a układ sił w Bundestagu, niechęć chadeków do koalicji z drugą w wyborach Alternatywą dla Niemiec (AfD) i prawdopodobnie będzie negocjować z Socjaldemokratyczną Partią Niemiec (SPD), wobec której chadecy byli w poprzedniej kadencji w opozycji. Mimo to kandydat CDU-CSU na kanclerza Friedrich Merz złożył daleko idącą deklarację.

W niedzielę Merz powiedzial, że jego „absolutnym priorytetem” będzie wzmocnienie Europy, aby nie musiała polegać na Waszyngtonie w kwestii swojej obrony.

„Nigdy nie sądziłem, że będę musiał powiedzieć coś takiego w programie telewizyjnym, ale po ostatnich komentarzach Donalda Trumpa z zeszłego tygodnia stało się jasne, że Amerykanie, a przynajmniej ta część Amerykanów, ten rząd, niewiele przejmują się losem Europy” – powiedział przyszły kanclerz podczas transmitowanego w telewizji okrągłego stołu przywódców politycznych.

Merz powiedział nawet, że nie jest pewien, czy NATO będzie istnieć w „obecnej formie” do czasu kolejnego spotkania transatlantyckiego sojuszu wojskowego w czerwcu i „czy nie będziemy musieli znacznie szybciej ustanowić niezależne europejskie zdolności obronne” – zacytowała Al Jazeera.

„To jest mój absolutny priorytet, nie mam żadnych złudzeń co do tego, co wyjdzie z Ameryki” – powiedział Merz. Zaatakował także miliardera Elona Muska, bliskiego współpracownika Trumpa i koordynatora nowo utworzonego Departamentu Efektywności Rządu (DOGE), za ingerowanie w niemiecką kampanię wyborczą na rzecz AfD. „Interwencje Waszyngtonu nie były mniej dramatyczne i bezczelne niż interwencje, których byliśmy świadkami ze strony Moskwy, jesteśmy więc pod ogromną presją z obu stron” – powiedział Merz.

W czasie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa wiceprezydent USA JD Vance ostro skrytykował elity Unii Europejskiej. Zarazem w zeszłym tygodniu tenże Vance zasygnalizował możliwość wycofania sił militarnych Amerykanów z Europy.

aljazeera.com/kresy.pl