Wiceprezydent USA J.D. Vance dał do zrozumienia, że amerykańska obecność wojskowa w Niemczech może zostać poddana rewizji, jeśli kraj ten nie będzie respektował wolności słowa. Określił nielegalną imigrację jako największe zagrożenie dla Europy.
Podczas konferencji Conservative Political Action Conference (CPAC) w Waszyngtonie wiceprezydent USA J.D. Vance oświadczył, że nielegalna imigracja, a w szczególności wpuszczanie licznych, niezweryfikowanych obcokrajowców, stanowi obecnie największe zagrożenie dla Europy.
„Nie możemy odbudować cywilizacji, wpuszczając miliony i miliony nielegalnych imigrantów. To musi się skończyć. To się skończyło tutaj i musi skończyć się w Europie” – powiedział. Podczas wystąpienia Vance powtórzył główne tezy ze swojego przemówienia na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
Omawiając relacje transatlantyckie, wiceprezydent zaznaczył, że Stany Zjednoczone i Europa pozostaną sojusznikami, ale siła ich współpracy będzie zależała od wspólnych wartości. Wskazał, że kwestie takie jak wolność słowa i suwerenność państwowa są kluczowe dla dalszego funkcjonowania sojuszu. Skrytykował sytuację w Niemczech, gdzie, jak twierdził, osoby są więzione za swoje wypowiedzi w mediach społecznościowych. Dał przy tym do zrozumienia, że jeśli ta sytuacja się nie zmieni, to USA mogą wycofać stacjonujące tam wojska.
„Cała obrona Niemiec jest subsydiowana przez amerykańskiego podatnika. Obecnie w Niemczech stacjonują tysiące amerykańskich żołnierzy. Czy myślicie, że amerykański podatnik będzie to tolerował, jeśli wsadza się do więzienia za opublikowanie złośliwego tweeta? Oczywiście, że nie” – podkreślił Vance.
Polityk zaznaczył, że jego przemówienie w Monachium spotkało się z pozytywnym odbiorem wśród europejskich konserwatystów, z których część uczestniczy w konferencji CPAC. Wśród zaproszonych prelegentów znaleźli się m.in. premier Włoch Giorgia Meloni, były premier RP Mateusz Morawiecki oraz szef rządu Słowacji Robert Fico.
W odniesieniu do negocjacji dotyczących zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej Vance stwierdził, że proces ten jest na wczesnym etapie, ale Europa znajduje się „na progu pokoju”. Podkreślił, że prezydent USA Donald Trump chce prowadzić rozmowy z wszystkimi stronami konfliktu i nie wyklucza żadnych opcji.
„To proste: chce zatrzymać zabijanie, chce przynieść trwały pokój Europie. Nie chce po prostu zatrzymania wojny, by wznowiła się po miesiącu” – wyjaśniał stanowisko prezydenta USA. Dodał, że Trump zamierza prowadzić politykę mającą na celu zakończenie konfliktów na całym świecie.
PRZECZYTAJ: Wiceprezydent USA o kryzysie wartości w Europie: największe zagrożenie pochodzi z wewnątrz
Jak pisaliśmy, wcześniej wiceprezydent USA J.D. Vance skrytykował Wołodymyra Zełenskiego za komentarze pod adresem Donalda Trumpa po jego wypowiedziach na temat Ukrainy i „rozmów pokojowych”.
Czytaj także: Vance: USA mogą podjąć działania militarne, jeśli Rosja nie zgodzi na niepodległość Ukrainy
Informowaliśmy też, że nowy sekretarz obrony Pete Hegseth zażądał od urzędników swojego resortu, by zaplanowali redukcje wydatków mające zmniejszać amerykańskich budżet wojskowy o 8 proc. rocznie w ciągu pięciu lat. Cięcia budżetowe obejmą Dowództwo Europejskie Sił Zbrojnych USA, które jest odpowiedzialne między innymi za wspieranie Ukrainy.
PAP/ Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!