Francuski urząd ds. ochrony konkurencji nałożył na Google 150 mln euro kary za nadużycie swojej pozycji względem jednego z użytkowników Google Ads i stosowanie niejasnej polityki usługowej. Grzywna została nałożona w momencie konfliktu Paryża z Waszyngtonem w sprawie nałożenia przez Francję podatku cyfrowego.

Jest to pierwsza kara nałożona przez francuski organ nadzoru antymonopolistycznego na amerykańskiego giganta technologicznego. Dochodzenie trwało cztery lata i zostało wszczęte na wniosek francuskiej firmy Gibmedia, która jest właścicielem szeregu stron internetowych.

Czytaj także: Google Maps śledzi każdy Twój krok. Pokazujemy, jak wyłączyć tę opcję

Zdaniem francuskiego UOKiK, Google dowolnie zmieniało warunki korzystania z Google Ads, przez co nadużyło swojej pozycji rynkowej względem usługobiorców. Koncern zablokował reklamy Gibmedia, ponieważ firma wyświetlała w nich strony, które “namawiały użytkowników do płacenia za usługi na niejasnych warunkach rozliczeniowych”.

“Nie chcemy tolerować tego rodzaju reklam, dlatego zawiesiliśmy Gibmedia i zrezygnowaliśmy z uzyskiwania przychodów, aby chronić naszych użytkowników przed oszustwami” – napisało w oświadczeniu Google, które zapowiedziało odwołanie się od kary.

Czytaj także: Media: Google chce wpłynąć na następne wybory prezydenckie w USA [+VIDEO]

Francuska firma odrzuca te zarzuty. “Gibmedia nigdy zostało skazane za jakąkolwiek zwodniczą praktykę i niedopuszczalne jest, aby Google, które było wcześniej karane praktyki monopolistyczne, nadużywało swojej pozycji wobec reklamodawców” – powiedział Hervé Lehman, prawnik reprezentujący Gibmedia.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Grzywna nałożona na Google jest kolejną odsłoną konfliktu Francji ze Stanami Zjednoczonymi, który nastąpił po decyzji Paryża o wprowadzeniu podatku cyfrowego. Podatek, nazwany GAFA od pierwszych czterech liter gigantów branży cyfrowej (Google, Amazon, Facebook, Apple), dotyczy wszystkich firm technologicznych działających na francuskim rynku, których globalne przychody przekraczają 750 mln euro, a te osiągnięte we Francji osiągną poziom 25 mln euro. Stawka daniny wynosi 5 proc. od przychodu.

Rząd USA oświadczył na to, że nie wyklucza nałożenia cła odwetowego w wysokości 100 procent na niektóre luksusowe francuskie towary, takie jak wina musujące, sery, torebki i kosmetyki. Cło wymierzone jest przede wszystkim w gigantów francuskiej gospodarki, jak LVMH czy L’Oreal. Francja w reakcji oświadczyła, że zwróci się w tej sprawie do Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kresy.pl / Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply