Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) rozpatrzy część zarzutów wniesionych przez Ukrainę przeciwko Rosji odnośnie domniemanego łamania praw człowieka na anektowanym w 2014 roku przez Rosję Krymie.

ETPCz poinformował w czwartek, że uznał za dopuszczalne część zarzutów Ukrainy wobec Rosji w sprawie Krymu. Jak zapowiedziano, po rozpatrzeniu tych spraw zostanie wydany wyrok w późniejszym terminie.

Według agencji Ukrinform Trybunał zajmie się 11 zarzutami dotyczącymi zaginięć ludzi i braku skuteczności dochodzeń; złego traktowania i bezprawnych zatrzymań; rozszerzenia rosyjskiego ustawodawstwa na Krym; automatycznego nadania mieszkańcom półwyspu rosyjskiego obywatelstwa oraz wtargnięć do domów prywatnych; prześladowań i zastraszania przywódców religijnych, którzy nie uznają Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, ataków na instytucje religijne i konfiskaty mienia religijnego; zakazu nierosyjskich mediów; zakazu zgromadzeń oraz zastraszania i samowolnego zatrzymywania organizatorów takich działań; tłumienia języka ukraińskiego w szkołach i prześladowania dzieci mówiących po ukraińsku; ograniczenia swobody przemieszczania się między Krymem a Ukrainą kontynentalną. ETPCz osobno rozpatrzy też skargę Ukrainy dotyczącą prześladowań Tatarów krymskich.

Jak podaje agencja Reutera, ETPCz stwierdził, że nie ma wystarczających dowodów na zarzuty ze strony Ukrainy dotyczące zabójstw, postrzeleń i zatrzymań zagranicznych dziennikarzy oraz domniemanej konfiskaty mienia ukraińskich żołnierzy.

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba nazwał to orzeczenie zwycięstwem swojego kraju. „To ważny krok w kierunku pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności prawnej za agresję na Ukrainę” – powiedział. Według niego z każdym krokiem cena tej odpowiedzialności będzie rosła”.

Rosyjski premier Krymu Siergiej Aksionow napisał w mediach społecznościowych, że zarzuty Ukrainy są fałszywe i że zamiast tego ETPCz powinien zbadać naruszenia praw człowieka popełnione na Krymie przez Ukrainę, a nie przez Rosję. Ponadto zdaniem Aksionowa orzeczenia trybunału w sprawach rosyjskich są często stronnicze i upolitycznione.

Agencja Reutera podaje, że ETPCz stwierdził, że sprawa nie dotyczy zgodności aneksji z prawem międzynarodowym, ale uwzględnił zwiększoną obecność wojskową Rosji na Krymie w okresie styczeń-marzec 2014 roku bez zgody Ukrainy.

Członkowie Rady Europy powinni respektować orzeczenia ETPCz, ale czasami państwa je ignorują.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Oskarżona o separatyzm była mer Słowiańska wygrała z Ukrainą w Strasburgu

Kresy.pl / reuters.com / ukrinform.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply