W nocy ze środy na czwartek w Paryżu ponownie doszło do starć z policją. Zamieszki objęły większość dzielnic francuskiej stolicy i rozprzestrzeniły się na inne miasta.
Wtorkowa śmierć nastolatka z rąk policji przy próbie zatrzymania wywołała w następną noc gwałtowne zamieszki. Od środowego wieczoru starcia rozprzestrzeniły się z paryskich przedmieść na inne francuskie miasta, w tym Tuluzę, Dijon i Lyon, jak podała telewizja France24. Mimo zmobilizowania w Paryżu dodatkowych 2 tys. funkcjonariuszy w zachodniej dzielnicy Paryża Hauts-de-Seine zamaskowani demonstranci ubrani na czarno odpalali fajerwerki i petardy w kierunku sił bezpieczeństwa. W 18. i 19. dzielnicy w północno-wschodnim Paryżu policja wystrzeliła amunicję hukową, aby rozproszyć protestujących palących śmieci. Tłum odpowiedział rzucaniem butelek.
Protests erupted in France for a second night in a row with security forces deployed to prevent violence spreading over the fatal shooting of a teenager by police.
Around 2,000 riot police have been called up in suburbs around Paris
Latest developments: https://t.co/QpK2P4XXQC pic.twitter.com/jM48pK0Py7
— AFP News Agency (@AFP) June 29, 2023
“Mamy dość takiego traktowania. To dla Nahela, jesteśmy Nahelem” – powiedziało dziennikarzowy dwóch młodych mężczyzn nazywających siebie „Avengersami” taszczący kosze na śmieci, aby dołożyć je do płonącej barykady. Napisy namalowane na ścianach jednym z budynków głoszą „Sprawiedliwość dla Nahela” i „Policja zabija”.
Zamieszki mobilizują młodzież pochodzenia imirganckiego. Z tej społeczności wywodził się Nael M. Zatrzymany za wykroczenia drogowe, gdy jechał wypożyczonym samochodem, próbował zbiec z miejsca kontroli. Został postrzelony z bliskiej odległości przez jednego z funkcjonariuszy, co uruchomiło zamieszki.
Zabity jeszcze jako nieletni miał bogatą karkotekę. Kilkukrotnie w związku właśnie z uciekaniem przez kontrolą policji drogowej. Jeździł bez prawa jazdy, Był notowany za pasertwo oraz używanie fałszywych tablic rejestracyjnych.
Ostatniej nocy celem chuliganów stali się nie tylko funkcjonariusze, ale też mienie obywateli. Płonęły nie tylko, jak poprzedniej nocy, samochody. Na skutek wystrzelenia fajerwerków w Lyonie doszło do podpalenia bloku mieszkalnego, jak zrelacjonował komentator spraw francuskich, mieszkający w Paryżu Adam Gwiazda. Twierdzi on, że do zamieszek doszło ostatniej nocy w większości dzielnic francuskiej stolicy.
🔥 Villeurbanne, imigranckie przedmieście Lyonu. Zadymiarze celowali z fajerwerków w okno mieszkania. Czemu akurat tego na 100% nie wiadomo: zapewne dlatego, że mieszkańcy krzyczeli z balkonu, że chcą spać. Udało im się trafić. Wywołali pożar w bloku.pic.twitter.com/q3V3Uceiw8
— Adam Gwiazda (@delestoile) June 29, 2023
Czytaj także: Protesty i zamieszki w Paryżu przeciw forsowaniu reformy emerytalnej przez Macrona
france24.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!