Na ulicach Chemnitz nadal trwają wystąpienia przeciwników imigracji, co wywołało ostro krytykę ze strony niemieckich polityków głównego nurtu.

26 sierpnia nad ranem w bójce z imigrantami od ciosów nożem zginął jeden Niemiec, a dwóch innych zostało poważnie rannych. Podejrzani o popełnienie przestępstwa są Syryjczyk i Irakijczyk. Jeszcze tego samego dnia doszło do spontanicznych wystąpień na ulicach miasta organizowanych przez parlamentarną partię Alternatywa dla Niemiec (AfD) a także kibiców miejscowego klubu piłkarskiego. W kolejnych dniach przeciwnicy imigracji w Chemnitz organizowali następne manifestacje domagając się od władz zamknięcia granic.

Protesty przeciwników polityki władz Niemiec nasiliła informacja, że podejrzany o atak ze skutkiem śmiertelnym Irakijczyk popełnił już wcześniej na terenie tego państwa szereg ciężkich przestępstw. Jeszcze w maju 2016 roku sąd w Chemnitz wydał decyzję o wydaleniu go do Bułgarii, ale nie została ona wykonana, a po upływie pół roku decyzja straciła ważność.

W sobotę na ulice miast znów wyszli przeciwnicy imigracji. W manifestacji zwołanej przez parlamentarną partię Alternatywa dla Niemiec (AfD) i antyimigracyjny ruch PEGIDA uczestniczyło według Deutsche Welle 4,5 tys. osób. Dołączyli do niej także sympatycy lokalnego ruchu “Pro Chemnitz”, którzy początkowo zapowiadali przeprowadzenie odrębnej manifestacji, ale dołączyli do AfD po nad naciskiem policji. Przeciwnicy imigracji krzyczeli: “My jesteśmy narodem”. Wielu z nich oskarżało policję o to, że nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa obywatelom.

Na hasło Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), Lewicy i Zielonych w jednym z miejscowych parków zgromadziło się około 3,5 tys. zwolenników imigracji i przeciwników wystąpień przeciw niej. “W Chemnitz zgromadzili się dzisiaj ludzie, którzy chcą opowiedzieć się za wolnościowym, otwartym i różnorodnym krajem” – mówiła w czasie tego wiecu wiceprzewodnicząca SPD Manuela Schwesig – “Skrajni prawicowcy i radykałowie chcą nam odebrać tę wolność”.

Skrajnie lewicowi bojówkarze próbowali zaatakować przeciwników imigracji. Interweniowała policja, która zatrzymała łącznie około 300 osób. Według jej raportu doszło do popełnienia 25 przestępstw.

Szef klubu parlamentarnego Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) Volker Kauder wezwał na łamach “Welt am Sonntag” organa państwowe do podjęcia akcji przeciw AfD do czego pretekst powinna dać kontrola finansów tej antyimigracyjnej partii. “AfD chce zaatakować nasze państwo” – napisał Kauder.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przeciwników imigracji ostro zaatakował sam minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas. “Musimy stanąć przeciw prawicowym ekstremistom. Nie możemy się wycofać. Musimy pokazać twarze przeciw neonazistom i antysemitom” – Maas napisał na łamach gazety “Bild am Sonntag” – “tylko wtedy reputacja Niemiec nie będzie ciągle psuta przez ksenofobiczne przestępstwa”. Minister wzywał – “Wstańcie z kanapy i wypowiedzcie się przeciw skrajnej prawicy”.

tvn24.pl/dw.de/politico.eu/dzienniknarodowy.pl/rt.com/kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply