Austria: konserwatyści i Zieloni utworzą rząd

Szef Austriackiej Partii Ludowej (OeVP) Sebastian Kurz zawarł w środę umowę koalicyjną z Zielonymi – podała agencja Reutera.

Koalicję zawarto trzy miesiące po wyborach parlamentarnych, w których OeVP uzyskała 37,5 proc. głosów i potrzebowała partnera do stworzenia większościowej koalicji. Według agencji Reutera zawarcie koalicji z Zielonymi oznacza dla austriackich konserwatystów “zwrot w lewo”.

Utworzenie koalicji ogłosili wspólnie Sebastian Kurz i lider Zielonych Werner Kogler. „Udało nam się połączyć to, co jest najlepsze w obu światach” –  mówił Kurz, który ponownie obejmie stanowisko kanclerza. Kogler będzie wicekanclerzem nowego rządu. Zielonym przypadną cztery z piętnastu tek ministerialnych, w tym ministerstwo odpowiedzialne za środowisko, transport, infrastrukturę i energię. Partia Kurza będzie kontrolować m.in. ministerstwa finansów, spraw wewnętrznych, obrony i spraw zagranicznych.

Odnosząc się do głównych obietnic każdej ze stron w kampanii wyborczej Kurz powiedział, że możliwe jest zmniejszenie obciążeń podatkowych oraz uczynienie systemu podatkowego “ekologicznym”. Zieloni domagali się pakietu inwestycyjnego w zakresie ochrony środowiska oraz podniesienia cen produktów, które szkodzą środowisku.

„W sprawie zmian klimatu prawdopodobnie uzgodniliśmy więcej, niż moglibyśmy sobie wcześniej wyobrazić” – powiedział Kogler. Jego zdaniem Austria powinna stać się europejskim i międzynarodowym liderem w kwestiach związanych ze zmianami klimatu.

Oba ugrupowania obiecały podanie szczegółów umowy koalicyjnej w czwartek wieczorem. Według przecieków, do których dotarły austriackie media, w umowie zapisano m.in. podniesienie wieku, do którego uczennice nie mogą nosić chust w szkołach z 10 do 14 lat oraz wprowadzenie aresztu prewencyjnego dla osób ubiegających się o azyl, które zostaną uznane za potencjalnie niebezpieczne.

Przypomnijmy, że do maja 2019 roku OeVP rządziła w koalicji z nacjonalistyczno-konserwatywną Wolnościową Partią Austrii (FPOe). Koalicja rozpadła się z powodu opublikowania nagrań, na których ówczesny szef FPOe i wicekanclerz Heinz-Christian Strache rozmawiał z Rosjanką podającą się za inwestorkę o państwowych kontraktach w zamian za pomoc w kampanii wyborczej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Austriaccy wolnościowcy liżą rany

Kresy.pl / Reuters / PAP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply