Zwrócenie przez przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego uwagi na „skrajnie niedopuszczalne i niekatolickie tezy” tzw. niemieckiej drogi synodalnej spotkało się z ostrą repliką szefa Konferencji Episkopatu Niemiec. Bp Georg Bätzing skrytykował polskiego arcybiskupa, zarzucają m.in. „niesynodalne zachowanie”.

Jak pisaliśmy, w połowie listopada br. Katolicka Agencja Informacyjna (KAI) opublikowała treść listu, który przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskup poznański Stanisław Gądecki, wystosował do Ojca Świętego Franciszka w sprawie tzw. niemieckiej drogi synodalnej. Dokument datowany jest na 9 października br. W liście do papieża abp Gądecki zwraca uwagę na „skrajnie niedopuszczalne i niekatolickie tezy” tzw. niemieckiej drogi synodalnej. Zaznacza, że jej autorzy chcą „dokonać rewolucji obyczajowej i prawnej w Kościele powszechnym”, inspirując się „ideologiami lewicowo-liberalnymi”. Dodajmy, że hierarcha udzielił też obszernego wywiadu zagranicznym mediom katolickim, w którym dodatkowo krytycznie i z obawą wyrażał się na temat zakończonego, październikowego Synodu o Synodalności.

Przeczytaj więcej: „Niedopuszczalne i niekatolickie tezy”. Abp Gądecki pisze do papieża ws. niemieckiej drogi synodalnej

W tym tygodniu „Rzeczpospolita” opublikowała treść listu, jaki w reakcji na pismo abpa Gądeckiego wystosował do niego przewodniczący niemieckiego episkopatu, bp Georg Bätzing. Gazeta pisze, że list został wysłany w ubiegłym tygodniu, z kopią do wiadomości papieża Franciszka. Autentyczność listu potwierdził Episkopat Niemiec.

 

Biskup Bätzing stwierdził w liście, że przyjął list przewodniczącego Episkopatu Polski skierowany do papieża „z konsternacją i wielkim rozczarowaniem”.

„Jest to proszę pozwolić, że powiem otwarcie bardzo niesynodalne i niebraterskie zachowanie” – napisał niemiecki hierarcha. Zarzucił też abp. Gądeckiemu, jakoby ten „nieprecyzyjnie” i „fałszywie” opisał Ojcu Świętemu Drogę Synodalną, a nawet hołdowanie teoriom spiskowym. Abp Gądecki w liście do papieża ubolewał, że Niemcy na otwarcie Synodu o Synodalności wysłali do wszystkich uczestników zgromadzenia maila z dokumentami tzw. niemieckiej Drogi Synodalnej. Według szefa episkopatu Niemiec, krytyka takiego działania jest… „niesynodalna”.

Ponadto, bp Bätzing odniósł się do zarzutu podważania apostolskiej struktury władzy w Kościele, w odpowiedzi zarzucając abp. Gądeckiemu dystans do demokracji liberalnej:

„Niepokoi mnie wyrażony przez księdza arcybiskupa zdystansowany stosunek do współczesnej demokracji parlamentarnej, dla której zasady porządku konstytucyjnego, suwerenności ludu, rządów prawa, podziału władzy, ochrony mniejszości i państwa opiekuńczego są szczególnie ważne obok uznania godności ludzkiej i praw człowieka. Zwłaszcza w świetle globalnej tendencji do wzrostu autokratycznych, a nawet dyktatorskich form rządów, troską, która powinna łączyć nas i nasze narody, które ucierpiały z powodu dyktatur, powinno być wzmocnienie osiągnięć demokracji, a nie ich umniejszanie”.

Bp Bätzing odniósł się też do innych konkretnych zarzutów, w tym do kwestii kapłaństwa kobiet oraz oceny homoseksualizmu. W pierwszym przypadku zwrócił uwagę na odpowiedzi Franciszka na dubia kardynałów, które według niego wyraźnie sugerują, jakoby w sprawie kapłaństwa kobiet Kościół nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Natomiast w przypadku homoseksualizmu bp Bätzing zacytował dokumenty synodalne oraz Amoris laetitia, by w ten sposób zasugerować rzekomą niewystarczalność aktualnej nauki Kościoła.

Przeczytaj: Niemcy: Zgromadzenie Synodalne prosi papieża o zniesienie celibatu i debatę o kapłaństwie kobiet

„Na podstawie jakiego prawa przewodniczący konferencji biskupów danego Kościoła wydaje osąd na temat katolickości innego Kościoła lokalnego i jego episkopatu?” – pyta w liście bp Georg Bätzing.

W tym tygodniu abp. Stanisław Gądecki oraz bp Georg Bätzing uczestniczą w posiedzeniu Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE) na Malcie.

Portal Opoka.org.pl przypomniał w tym kontekście, że w miniony weekend podczas sesji plenarnej Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich, niemal jednogłośnie przegłosowano statuty i regulamin prac utworzonej na początku listopada w Essen Komisji Synodalnej. To „dachowe stowarzyszenie” zrzesza dużą część organizacji świeckich i razem z episkopatem odpowiada za obrady „Drogi Synodalnej”. Przedłużeniem tego procesu ma być teraz utworzenie Rady Synodalnej. Z kolei ma w lutym 2024 roku Konferencja Episkopatu Niemiec będzie głosować nad ratyfikacją statutów. Dopiero wówczas będą one mogły wejść w życie.

Jak twierdzi arcybiskup Berlina Heiner Koch, „biskupi ordynariusze wspierają powstanie Komisji Synodalnej”. Przyznał zarazem, że wśród biskupów pomocniczych zdania są podzielone. Już wcześniej było wiadomo, że czterech ordynariuszy nie poprze prac komisji.

Należy zaznaczyć, że w ubiegłym tygodniu papież Franciszek po raz kolejny wyraził zaniepokojenie planami reform Kościoła katolickiego w Niemczech. W odpowiedzi na list wysłany do niego przez cztery niemieckie katoliczki, w tym dwóch profesorów teologii, wyraził swoje głębokie zaniepokojenie tym, co dzieje się w Kościele w Niemczech, szczególnie i kolejnymi krokami podejmowanymi przez Drogę Synodalną.

„Podzielam to zaniepokojenie licznymi konkretnymi krokami, które są obecnie podejmowane przez dużą część tego lokalnego Kościoła, a które grożą coraz większym oddalaniem się od wspólnej drogi Kościoła powszechnego” – napisał papież. Zaznaczył też, że utworzenie Rady Synodalnej w jej zaplanowanej formie „nie da się pogodzić z sakramentalną strukturą Kościoła katolickiego”.

Przypomnijmy, że we wrześniu br. przewodniczący KEP, abp Stanisław Gądecki oświadczył, że Kościół w Niemczech przechodzi „największy kryzys od czasów reformacji”, co grozi podziałem, mogącym przenieść się na sąsiednie kraje. Z kolei były przewodniczący episkopatu Niemiec, kard. Reinhard Marx zadeklarował gotowość do błogosławienia par homoseksualnych.

Czytaj również: Czołowy niemiecki kardynał podważa Katechizm i wzywa do zmiany nauczania Kościoła o homoseksualizmie

Przypomnijmy, że w tym roku Zgromadzenie tzw. niemieckiej drogi synodalnej zdecydowaną większością głosów opowiedziało się za za wprowadzeniem w Kościele katolickim w Niemczech możliwości błogosławienia par homoseksualnych oraz rozwodników w nowych związkach cywilnych, wbrew wyraźnemu stanowisku Dykasterii Nauki Wiary. Ponadto, wyrażono zgodę, by kobiety mogły głosić kazania na Mszach św. Przyjęto też dokument, który wzywa Kościół i papieża do zniesienia obowiązkowego celibatu i rozpoczęcia debaty o kapłaństwie kobiet. Dodajmy, że postulaty te poparło wielu niemieckich biskupów. Wcześniej wbrew stanowisku Watykanu niemieckie rady diecezjalne przegłosowały powołanie Rady Synodalnej i opowiedziały się za tworzeniem takich rad na poziomie diecezji. W kolejnych miesiącach cześć ordynariuszy, m.in. Berlina, zaaprobowało błogosławienie związków jednopłciowych przez duchownych.

W marcu br. znani kardynałowie Gerhard Müller i Raymond Burke wezwali Stolicę Apostolską do ukarania niemieckich biskupów, którzy popierają sprzeczne z prawdami wiary tezy niemieckiej drogi synodalnej, m.in. głosując za błogosławieniem związków homoseksualnych.

W tym tygodniu media poinformowały, że papież Franciszek zdecydował się „ukarać jednego ze swoich najwyżej postawionych krytyków”, kard. Raymonda Burke’a. Według dwóch źródeł agencji informacyjnej, kardynał miałby stracić emeryturę i prawo do dotowanego mieszkania w Watykanie.

opoka.org.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply