Prezes TSUE: Niestosowanie się do orzeczeń Trybunału to krok w stronę wyjścia z UE

Państwo, które nie jest gotowe do dalszego podporządkowywania się orzeczeniom TSUE, wpisuje się w proces podobny do brexitowego, w proces wyjścia – uważa Koen Lenaerts, prezes Trybunału Sprawiedliwości UE.

Jak podaje serwis Deutsche Welle, sędziowie unijnego Trybunału nie mogą oficjalnie komentować spraw, które są w toku. Jednak przewodniczący TSUE Koen Lenaerts, powołując się na inne postępowania, „nie pozostawił wątpliwości, że prawo wspólnotowe jest nadrzędne wobec prawa krajowego i musi być respektowane”. Odniósł się w ten sposób do sygnałów, że Polska zwleka z podporządkowaniem się decyzji Trybunału o zawieszeniu przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65 lat. Serwis DW zmiany te nazywa „czystką emerytalną”. Wcześniej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek ws. rozstrzygnięcia, czy ważny przepis unijnego traktatu jest zgodny z polską konstytucją. Zdaniem komentatorów, gdyby TK uznał, że nie, byłoby to zakwestionowaniem prymatu prawa unijnego nad polskim i wstępem do Polexitu.

– Kraj, który nie stosuje się do decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE stawia siebie poza unijnym porządkiem prawnym – powiedział Lenaerts podczas spotkania z dziennikarzami w Luksemburgu. Podkreślił, że „trybunał to kręgosłup, na którym opiera się cały porządek prawny UE” i stąd każde państwo członkowskie musi przestrzegać jego decyzji – zarówno na poziomie europejskim, jak i krajowym.

 

– Państwo, które nie jest gotowe do dalszego podporządkowywania się orzeczeniom TSUE wpisuje się w proces podobny do brexitowego, w proces wyjścia. To decyzja o tym, czy być czy nie być [w UE – red.] – powiedział przewodniczący unijnego sądu. Lenaerts przypomniał też, że przystępując do UE wszystkie kraje zobowiązały się do przestrzegania takich samych wartości i reguł.

W poniedziałek szef MSZ Jacek Czaputowicz uznał, że wobec decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej konieczna będzie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. Jednak zdaniem Sądu UE, decyzja Trybunału powinna zostać wdrożona natychmiast

Przeczytaj: Gowin: rząd może zignorować orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE

– Jeśli zapada decyzja o zastosowaniu środków tymczasowych, to należy się do niej bezzwłocznie zastosować. Nie dzień później, nie dwa tygodnie później, ale teraz. Natychmiast oznacza natychmiast – powiedział podczas spotkania w Luksemburgu przewodniczący Sądu UE Marc Jaeger.

Przypomnijmy, że 19. października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał postanowienie zabezpieczające, w którym zawiesił przepisy polskiej ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczące przejścia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65 lat, nakazał przywrócenie do pracy sędziów przesuniętych w stan spoczynku oraz nakazał wstrzymanie mianowania na ich miejsce nowych sędziów. Postanowienie TSUE było w pełni zgodne z z oczekiwaniami Komisji Europejskiej, która zaskarżyła część przepisów ustawy o SN uznając je za niezgodne z prawem UE. Ostateczny wyrok w postępowaniu wynikającym ze skargi KE zapadnie później – mówi się, że może to nastąpić za kilka miesięcy.

dw.com / Kresy.pl