Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz uznał, że wobec decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej konieczna będzie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym.
Czaputowicz skomentował w poniedziałek decyzję Trybunału w Luksmeburgu, który zawiesił stosowanie niektórych zapisów Ustawy o Sądzie Najwyższym uchwalonej przez Prawo i Sprawiedliwość. “Jeżeli Trybunał [Sprawiedliwości UE] uważa, że [sędziowie] powinni wrócić, to wykonanie tego postanowienia wymagałoby takiej ustawy, która umożliwi im powrót i być może orzekanie” – skomentował dla PAP szef dyplomacji – “trzeba wprowadzić ustawę, taką, żeby umożliwić tym osobom, które są w stanie spoczynku, powrócić. Pewnie na takich samych warunkach, jakie były przedtem”.
Unijny Trybunał na wniosek Komisji Europejskiej zawiesił w piątek zapisy polskiej ustawy dotyczące właśnie odsyłania sędziów w stan spoczynku. Czaputowicz uznał, że “rzeczywiście będzie potrzebna ustawa, żeby wprowadzić w życie te postanowienia. Myślę, że będzie to możliwe, bowiem stanowiska opróżnione przez sędziów, którzy przeszli w stan spoczynku, nie są zajęte”. Jednocześnie minister stwierdził, że odwołanie Małgogorzaty Gersdorf z funkcji zostało wykonane w sposób skuteczny i Gersdorf “nie jest już – nie ma co do tego wątpliwości – prezesem Trybunału” – jak ocenił Czaputowicz.
Minister przedstawił interpretację rządowych urzędników sytuacji sędzi Gersdorf – “Ona jest w stanie spoczynku, […] należałoby podjąć takie decyzje prawne, żeby skutkiem był jej powrót do składu. W orzeczeniu TSUE nie ma nic w sprawie funkcji prezesa, poza tym, że nie należy go powoływać. My to interpretujemy tak […], że zostało potwierdzone, że ona jest w stanie spoczynku i nie jest ona prezesem”.
Czaputowicz skrytykował natomiast urzędników z Komisji Europejskiej – “Jesteśmy zdziwieni tym, że w momencie, gdy toczy się postępowanie sądowe, przedstawiciele KE wypowiadają polityczne opinie, które – naszym zdaniem – mają wpłynąć na niezawisły sąd, jakim jest Trybunał Sprawiedliwości UE”. Uznał przy tym, że jej wiceprzewodniczący Frans Timmermans może “traktować Polskę jako pewną trampolinę dla jego kariery politycznej”.
Czytaj także: “Bardzo się cieszymy” – wiceminister spraw zagranicznych o imigracji zarobkowej z Ukrainy
wpolityce.pl/kresy.pl
Sądząc z tytułu redakcja ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem.