Odpady z Niemiec trafią na Dolny Śląsk. Na ich wwóz zgodził się Główny Inspektor Ochrony Środowiska. [AKTUALIZACJA:] „Przywożone odpady przeznaczone są do wypełnienia nieczynnego wyrobiska poeksploatacyjnego (…). Proces ten nie jest tożsamy ze składowaniem odpadów” – tłumaczy GIOŚ.

Do Polski trafi dokładnie 40 tys. 500 ton odpadów pochodzących z Niemiec. Zgodę na wwóz firmie Eigenschen Trocken – und Umwelttechnik GmbH wydał Główny Inspektor Ochrony Środowiska.

CZYTAJ TAKŻE: Ponad 16 ton odpadów z Norwegii nie wjechało do Polski. Zatrzymano nielegalny transport [+FOTO]

Odpady to pyły gazów gazów odlotowych, które zostaną przetransportowane do Rębiszowa koło Mirska w celu późniejszej utylizacji. Jak pisze „Przegląd Lubański” „w Niemczech jest zakaz składowania tego odpadu, a utylizacja zgodnie z wytycznymi środowiskowymi i opłaty środowiskowe są niezwykle kosztowne, dlatego producenci szukają rynków, gdzie można robić to dużo taniej. Pyły oznaczone są  kodem 10 09 10 zgodnie z Europejskim Katalogiem Odpadów (OJ L. 203, 28. 07. 2001, p.18) oraz niewymienione w żadnym z załączników do rozporządzenia (WE) nr 1013/2006.

Pismo w tej sprawie do Urzędu Miasta i Gminy w Mirsku wpłynęło 11 września bieżącego roku.

Odbiorcą odpadów będzie firma PRI-BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o., z siedzibą pod adresem: Rębiszów 200, 59-630 Mirsk.

CZYTAJ TAKŻE: Media: do Polski trafiły tysiące ton “czarnej masy bateryjnej” ze Szwecji

Powyższe odpady zostaną poddane operacji odzysku o kodzie R5 poza instalacją poprzez wypełnienie wyrobiska poeksploatacyjnego na działce nr: 199/4, obręb Proszowa, Gmina Mirsk, przez firmę PRI-BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o., z siedzibą pod adresem: Rębiszów 200, 59.630 Mirsk. W trakcie realizacji niniejszego zezwolenia wysyłający jest uprawniony do realizacji maksymalnie 1500 transportów z częstotliwością pozwalającą odbiorcy odpadów na dotrzymanie warunków posiadanego zezwolenia dotyczącego operacji odzysku o kodzie R5 poza instalacją poprzez wypełnienie wyrobiska poeksploatacyjnego nadziałce nr: 199/4, obręb Proszowa, Gmina Mirsk, przez firmę PRI-BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o. – tłumaczy w decyzji GIOŚ. Z pełną treścią decyzji GIOŚ można zapoznać się na stronie Urzędu Miasta i Gminy Mirsk.

Odpady mają być transportowane luzem w szczelnych oraz oplandekowanych naczepach przy zachowaniu środków niezbędnych do zabezpieczenia odpadów przed rozpuszczeniem.

AKTUALIZACJA

„Wprost” podał informację, że samochody z odpadami zawierają substancje niebezpieczne dla powietrza. Jednak pyły z gazów odlotowych powstają w wyniku procesu wytopu metali i są wyłapywane przez filtry.

Jeśli dostałyby się one do powietrza, to rzeczywiście być może okazałyby się szkodliwe, pod warunkiem, że byłyby lotne. Tymczasem przypominają fizycznie drobną frakcję mineralną; zachowują właściwości sypkie i są mieszane z innymi frakcjami – powiedział Wojciech Laska, rzecznik GIOŚ.

Podkreślił on, że pyły z gazów odlotowych, na które została wydana zgoda na przywóz, nie zawierają substancji niebezpiecznych. Oznacza to, że są one neutralne dla środowiska.

Koniecznie przeczytaj: GIOŚ komentuje sprawę transportu odpadów z Niemiec do Polski

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply