Do gminy Mirsk trafi kolejne 50 tys. ton odpadów z Niemiec

W dniu 13 maja 2022 roku Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wydał decyzję zezwalającą na przywóz z Niemiec do Polski 50 000 Mg odpadów.

GIOŚ zezwolił firmie Eigensche Trocken- und Umwekttechnik GmbHm na przywóz z Niemiec do Polski 50 000 Mg odpadów w postaci gleby i kamieni, oznaczonych kodem 17 05 04 zgodnie z Europejskim Katalogiem Odpadów. Odbiorcą odpadów będzie firma PRI – BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o.

GIOŚ podkreśla, że w procesie odzysku odpadów nie zostaną wytworzone odpady wtórne. W trakcie realizacji zezwolenia firma jest uprawniona do 2 tys. transportów wyznaczonymi trasami. Jak podaje portal lwowecki.info, wjazd odbywać się będzie przez przejście graniczne w Jędrzychowicach, następnie TIR-y przejadą autostradą A4 do punktu węzeł Zgorzelec, później drogą krajową nr 30 do Krzewia Wielkiego i dalej drogą wojewódzką 361 prowadzącą do gminy Mirsk.

GIOŚ w uzasadnieniu decyzji wskazuje, że otrzymał od niemieckiej firmy wniosek na przywóz z Niemiec do Polski 50 000 Mg odpadów w postaci ziemi i kamieni oznaczonych kodem 17 05 04 zgodnie z Europejskim Katalogiem Odpadów.

„W toku postępowania organ ustalił, że firma PRI BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o. posiada decyzję Marszałka Województwa Dolnośląskiego, z dnia 8 grudnia 2015 roku znak: DOW-S-V.7244.64.2015.MK, z późniejszymi zmianami, zezwalającą m.in. na prowadzenie odzysku o kodzie R5 poza instalacją poprzez wypełnienie wyrobiska poeksploatacyjnego na działce nr 199/4, obręb Proszowa, Gmina Mirsk, odpadami o kodzie 17 05 04 w ilości 150 000 Mg/ rok, ważną do 8 grudnia 2025 roku. Na podstawie zebranego materiału dowodowego Główny Inspektor Ochrony Środowiska nie znalazł powodów do wniesienia sprzeciwu w oparciu o art. 12 rozporządzenia (WE) nr 1013/2006.” – przekazał GIOŚ. Odpady trafić mają na nieczynne wyrobisko kopalniane w Rębiszowie.

Jak informowaliśmy w ubiegłym roku, mimo protestów mieszkańców Pogórza Izerskiego, Główny Inspektor Ochrony Środowiska wydał wtedy kolejne decyzje zezwalające na wwóz do Polski 74 tys. ton odpadów z Niemiec. Odpady te trafiły do Proszowej oraz Rębiszowa.

Przypomnijmy, że na początku października 2020 roku mieszkańcy Mirska i okolic zorganizowali protest pod hasłem „Stop odpadom z Niemiec”. W manifestacji udział wzięli politycy samorządowi oraz parlamentarzyści Konfederacji, SLD, Zielonych i KO. Jak informowaliśmy, do Polski miało trafić dokładnie 40 tys. 500 ton odpadów pochodzących z Niemiec, tzw. pyłów gazów odlotowych z kominów hut i fabryk. Zgodę na wwóz firmie Eigenschen Trocken – und Umwelttechnik GmbH wydał Główny Inspektor Ochrony Środowiska (GIOŚ). Odbiorcą odpadów jest firma PRI-BAZALT Rekultywacja Sp. z o. o. mająca siedzibę w Rębiszowie (woj. dolnośląskie).

Przeczytaj: Sprawa odpadów z Niemiec zwożonych do gm. Mirsk ponownie w centrum zainteresowania mediów

Zobacz: Konfederacja: stop importowi odpadów do Polski [+VIDEO]

Portal nj24 podaje, że do rębiszowskiego wyrobiska zwożono np. ziemię z Jakuszyc (z budowy centrum sportu), gruz, odpady ceramiczne, ale także pyły gazów odlotowych z elektrowni w Niemczech. Mieszkańcy od początku sprzeciwiali się tej formie rekultywacji, bo ich zdaniem razem z „bezpiecznymi” odpadami do wyrobiska trafiały także śmieci stanowiące zagrożenie, a kontrola tego co tam trafia jest zbyt rzadka i mało dokładna. Do tego przywóz odpadów oznaczał niszczenie lokalnych dróg, hałas i zapylenia.

Wydawało się, że przez protesty racje mieszkańców zostaną wzięte pod uwagę – sprawie obiecali przyjrzeć się urzędnicy z Ministerstwa Klimatu. Sytuacja nie uległa jednak zmianie.

CZYTAJ TAKŻE: “Berliner Zeitung”: Nielegalne odpady z Niemiec zalewają Polskę

Kresy.pl / nj24.pl / lwowecki.info

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply