Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło Stanisława Piotrowicza, Krystynę Pawłowicz i Elżbietę Chojnę-Duch jako kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Piotrowicz i Pawłowicz to jedni z najbardziej kontrowersyjnych parlamentarzystów PiS w kończącej się kadencji Sejmu.

Jak podała w poniedziałek Polska Agencja Prasowa, 3 grudnia kończą się kadencje trzech sędziów TK – Marka Zubika, Piotra Tulei oraz Stanisława Rymara. Na ich miejsce PiS zgłosiło kandydatury Stanisława Piotrowicza, Krystyny Pawłowicz i Elżbiety Chojny-Duch. Poinformował o tym szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

To są osoby bardzo kompetentne, z ogromnym doświadczeniem, zasłużone dla reformy wymiaru sprawiedliwości – tymi słowami określał Terlecki zgłoszone osoby. Z jego słów wynika, że opozycja nie zgłosiła swoich kandydatów na sędziów TK.

Sędziów TK wybiera Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.

Po wyborze nowych sędziów przez Sejm w TK pozostaną już tylko dwaj sędziowie wybrani w czasach rządów PO-PSL – Leon Kieres oraz Małgorzata Pyziak-Szafnicka.

Stanisław Piotrowicz jako przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka był twarzą “reformy wymiaru sprawiedliwości” przeprowadzonej w ubiegającej kadencji przez Prawo i Sprawiedliwość. Zarzucano mu także prokuratorską przeszłość w czasach stanu wojennego. Profesor prawa Krystyna Pawłowicz była jednym z najbardziej rozpoznawalnych posłów PiS. Popularność zdobyła m.in. poprzez aktywność w mediach społecznościowych, gdzie nie stroniła od wyrazistych wypowiedzi. Po ogłoszeniu jej kandydatury przez Ryszarda Terleckiego zapowiedziała, że zawiesza swoją aktywność na twitterze. Elżbieta Chojna-Duch to prawniczka, która m.in. dwukrotnie była wiceministrem finansów.

Zarówno Stanisław Piotrowicz, jak i Krystyna Pawłowicz nie dostali się do nowego Sejmu. Pawłowicz zrezygnowała ze startu w wyborach a Piotrowicz uzyskał zbyt małą liczbę głosów.

CZYTAJ TAKŻE: Czaputowicz: Polska spełni oczekiwania TSUE ws. zmian w Sądzie Najwyższym

Kresy.pl / PAP

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply