Kary bezwzględnego więzienia dla sprawców napadu w kościele w Szczecinie

1,5 roku spędzi w więzieniu sprawca zeszłorocznego napadu na księdza i kościelnego z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Szczecinie. Mężczyzna, który mu towarzyszył, usłyszał wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd nie zawiesił wykonania kar, ponieważ sprawcy byli już karani a jeden z nich działał w warunkach powrotu do przestępstwa.

Jak podaje PAP, Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał we wtorek wyrok w sprawie zajścia w zakrystii kościoła szczecińskiej parafii pw. św. Jana Chrzciciela, do którego doszło 28 lipca 2019 roku. Trzem oskarżonym zarzucano wejście do zakrystii, próbę zaboru różańca i szat liturgicznych oraz pobicie księdza Aleksandra Ziejewskiego oraz kościelnego. Według relacji zakrystianki napastnicy żądali wydania im szat liturgicznych, bo chcieli „odprawić mszę”. Mówiła też, że mężczyźni twierdzili, że „będą udzielać ślubu”.

Najsurowiej sąd ukarał Mariusza W., który groził pokrzywdzonym pozbawieniem życia i atakował ich fizycznie – odepchnął zakrystiankę oraz bił w twarz proboszcza i kościelnego. Ksiądz miał posiniaczoną twarz i rozcięty policzek od ciosów pięścią z zaciśniętym w niej krzyżykiem od różańca “działającym podobnie do noża”, jak napisano w akcie oskarżenia. Kościelny miał rozbite wargi. Mariusz W. przyznał się, że wcześniej pił alkohol, do kościoła wszedł jakoby “przez przypadek”, ponieważ chciał się pomodlić, a uderzył “w nerwach”. Sąd wymierzył mu 1,5 roku bezwzględnego więzienia. Mariusz W. musi też w ramach zadośćuczynienia zapłacić pokrzywdzonym 3,5 tys. i 8 tys. złotych.

Drugi oskarżony wspólnie z Mariuszem W. został uznany winnym usiłowania doprowadzenia do “niekorzystnego rozporządzania mieniem”, czyli szatami liturgicznymi. Sąd wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Oskarżeni wyrazili skruchę i przeprosili pokrzywdzonych, a ci im wybaczyli.

Trzeci w oskarżonych został uniewinniony, ponieważ sąd uznał, że nie dopuścił się on czynów zabronionych. Kary więzienia zostały orzeczone bez zawieszenia, ponieważ sprawcy byli już karani a jeden z nich działał w warunkach powrotu do przestępstwa. Sąd nie dopatrzył się w całym zajściu motywu wyznaniowego, wbrew stanowisku śledczych. Według sądu sprawcy kierowali się chęcią zdobycia środków finansowych. Wyrok nie jest prawomocny.

Kresy.pl / polsatnews.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply