Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Białorusini należą do narodów przodujących w spożywaniu napojów alkoholowych. Wywołało to reakcję władz.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Białorusi według portalu tut.by przygotowuje projekt dekretu prezydenckiego, który ma zmienić zasady detalicznej sprzedaży alkoholu w tym kraju. Zgodnie z planami resortu sprzedaż alkoholu poza lokalami gastronomicznymi ma zostać zakazana w godzinach od 23 w nocy do 9 rano.
Aby skuteczniej egzekwować ten zakaz, dekret ma nakazać wydzielenie osobnej sali na sprzedaż napojów alkoholowych wszystkim sklepom o powierzchni handlowej powyżej 1000 metrów kwadratowych.
Białoruscy urzędnicy szykują jednak jeszcze bardziej fundamentalną zmianę. Nowy dekret ma zezwalać na sprzedaż alkoholu wyłącznie osobom, które ukończyły 21 lat, a nie jak do tej pory 18. “Według statystki, 18-21 lat to gwałtowny wzrost naruszeń prawa [popełnianych] w stanie nietrzeźwości” – tłumaczy funkcjonariusz białoruskiego MSW, Siergiej Krasuckij – “Liczba przestępstw w czasie tych trzech lat praktycznie równa jest liczbie naruszeń prawa popełnianych przez ludzi w wieku od 21 do 40 lat”. Przytacza też statystyki według których co czwarte naruszenie prawa jest dokonywane na Białorusi przez osoby pod wpływem alkoholu. Pijani odpowiadają też za 70-80% zabójstw, ciężkich uszkodzeń ciała, grabieży, rozbojów i czynów chuligańskich.
Białoruskie MSW powołuje się na przykłady Szwecji, gdzie sprzedaż alkoholu podlega ograniczeniom, a także Litwy, gdzie od przyszłego roku alkohol nabywać będą mogły osoby, które skończyły 20 lat.
Na Białorusi jeden sklep z alkoholem przypada na 600 obywateli. Jak wylicza MSW to znaczącą większe zagęszczenie niż w większości innych państw Europy.
Czytaj także:
tut.by/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!