Według wstępnych danych uzbrojony mężczyzna przetrzymuje swoją młodą córkę jako zakładniczkę na płycie lotniska w Hamburgu. Wcześniej użył swojego samochodu, aby staranować jego bramę.

Władze niemieckie prowadzą negocjacje z mężczyzną, który użył swojego samochodu, aby przedrzeć się w niedzielę na płytę lotniska w Hamburgu, co doprowadziło do wielogodzinnego zawieszenia ruchu. Choć brak szczegółowych informacji, uważa się, że podejrzany zabrał ze sobą w samochodzie swoją młodą córkę i przetrzymuje dziecko jako zakładnika, zrelacjonowała Deutsche Welle.

„Operacja trwa” – napisała policja w niedzielny poranek na X, dawnym Twitterze. „Nasz zespół negocjacyjny jest w kontakcie z osobą w samochodzie” – napisała policja, która zaapelowała do pasażerów i innych osób, aby trzymali się z daleka od lotniska. Według zarządu lotniska „ruch lotniczy jest zawieszony do odwołania”, a podejścia do lotniska zostały zablokowane.

Władze uważają, że podejrzany jest uwikłany w „spór o opiekę” rodzicielską. W sobotę jego żona skontaktowała się z policją w sprawie możliwego porwania dziecka. Jakiś czas później mężczyzna wjechał przez zamkniętą bramę na lotnisku w Hamburgu, oddał dwa strzały w powietrze i rzucił „pewnego rodzaju koktajlem Mołotowa”.

Sprawca zatrzymał samochód zatrzymał pod samolotem Turkish Airlines. Rzeczniczka policji powiedziała później agencji informacyjnej DPA, że negocjacje prowadzone są w języku tureckim. Nie jest na razie jasne, czy mężczyzna jest obywatelem Turcji, czy członkiem licznej społeczności tureckiej w Niemczech. Policja przypuszcza, że ma 35 lat.

„W celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu lotniczego, poza środkami strukturalnymi, utworzono łańcuchy alarmowe, które działały bez zarzutu” – powiedziała agencji informacyjnej DPA rzeczniczka portu lotniczego – „Nie jest możliwe podanie bardziej szczegółowych informacji na temat aspektów bezpieczeństwa”.

Samolot Turkish Airlines i kilka innych zostało ewakuowanych. Władze opróżniły także budynki terminali lotniskowych. Dotyczyło to około 3, 2 tys. pasażerów. Ponad 60 lotów zostało odwołanych.

Policja stwierdziła, że sytuacja zakładników jest „statyczna”. Wcześniej rzeczniczka policji powiedziała DPA, że władze próbują wynegocjować rozwiązanie, i stwierdziła, że to „absolutnie dobry znak”, że negocjacje trwają długo. „Chce z nami porozmawiać” – powiedziała agencji policjantka.

Czytaj także: Hamas zwalnia kolejnych zakładników

dw.com/kresy.pl

 

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply