Chińska ambasada krytykuje “polskiego urzędnika”. Chodzi o słowa Morawieckiego

“13 kwietnia, pewien polski urzędnik państwowy w czasie spotkania z przedstawicielami amerykańskiego think-tanku wygłosił przemówienie, podczas którego otwarcie porównywał kwestie Tajwanu i Ukrainy, oraz wysnuł bezpodstawne twierdzenie, głoszące że jeśli Ukraina przegra wojnę, to Chiny kontynentalne następnego dnia zaatakują Tajwan” – oświadczyła w piątek ambasada Chin w Polsce. “Z tego powodu chińska stronawyraża silne niezadowolenie i zdecydowany sprzeciw” – czytamy.

Chińska ambasada nie wskazała w piątkowym oświadczenie, o jakiego “polskiego urzędnika państwowego” chodzi. Biorąc pod uwagę wskazaną datę (13 kwietnia) oraz miejsce (amerykański think tank) łatwo jednak stwierdzić, że chodzi o premiera Mateusza Morawieckiego – zwraca uwagę Rzeczpospolita. W czwartek szef rządu wygłosił przemówienie na forum Atlantic Council, think tanku z USA.

“Nie można dzisiaj i jutro ochronić Ukrainy, mówiąc, że Tajwan to nie jest nasza sprawa. Trzeba wspierać Ukrainę, jeżeli chcemy, aby Tajwan pozostał niezależny. Jeżeli Ukraina zostanie podbita, następnego dnia Chiny mogą zaatakować Tajwan. Widzę tutaj bardzo duży związek, dużo zależności pomiędzy sytuacją na Ukrainie a sytuacją na Tajwanie i Chinach” – mówił w czwartek Morawiecki.

Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Emmanuela Macrona po wizycie w Chinach, gdy francuski prezydent mówił, że Europa nie powinna dać się wciągnąć przez USA w konflikt na Tajwanie.

Ambasada Chin oświadczyła, że “pewien polski urzędnik (…) wysnuł bezpodstawne twierdzenie, głoszące że jeśli Ukraina przegra wojnę, to Chiny kontynentalne następnego dnia zaatakują Tajwan”.

“Tajwan jest nierozłączną częścią terytorium Chin, a kwestia Tajwanu jest w pełni sprawą wewnętrzną Chin, która diametralnie różni się od kwestii Ukrainy, nie ma między nimi żadnego porównania. O przyszłości Tajwanu może decydować jedynie wspólnie cały naród chiński, włącznie z rodakami z Tajwanu. W kwestii Ukrainy, wszystkie strony podkreślają potrzebę ochrony suwerenności i integralności terytorialnej. W kwestii Tajwanu, również należy trzymać się tej zasady, stanowczo broniąc suwerenności i integralności terytorialnej Chin. Nie należy stosować podwójnych standardów w odniesieniu do istotnych kwestii. Wszelkie próby wykorzystywania kwestii Ukrainy jako pretekstu do insynuowania relacji z kwestią Tajwanu są mającą ukryte motywy polityczną manipulacją, bezmyślnym deptaniem zasady poszanowania suwerenności narodowej i integralności terytorialnej oraz rażącą ingerencją w wewnętrzne sprawy Chin” – napisano w oświadczeniu.

“Wzywamy związanego z tą sprawą polskiego urzędnika do pełnego zrozumienia wysokiej wrażliwości kwestii Tajwanu, sumiennego przestrzegania zasady jednych Chin, zachowywania ostrożności w czynach i słowach dotyczących kwestii Tajwanu oraz unikania zakłócania relacji chińsko-polskich” – dodano.

Jak pisaliśmy, podczas powrotu z Chin prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył, że jego zdaniem Europa musi zmniejszyć swoją zależność od Stanów Zjednoczonych, oprzeć się presji stania się „naśladowcą Ameryki” i uniknąć wciągnięcia w konfrontację między Chinami a USA w sprawie Tajwanu. Politico zwróciło uwagę, że francuski prezydent mówił o swojej ulubionej teorii „strategicznej autonomii” Europy – takiej, w której Francja odgrywałaby rolę przewodnią, będąc „trzecim supermocarstwem”.

Jednocześnie, zdaniem szefa Rady Europejskiej, Charlesa Michela, europejscy przywódcy są coraz bardziej przychylni koncepcji prezydenta Francji o „strategicznej autonomii” Unii Europejskiej. „Myślę, że całkiem sporo myśli jak Emmanuel Macron” – dodał.

pl.china-embassy.gov.cn / rp.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    Fantastycznie. Krzywomordy Pinokio nie tylko nieustannie udowadnia, że jest ratlerem na amerykańskiej smyczy oraz niepospolitym matołem ale także wyraźnie niszczy polskie interesy z ChRL. O ile dwie pierwsze rzeczy są ogólnie znane i nie mogą stanowić powodu do zdziwień to ta ostatnia stanowi pewne novum w “popisach” Krzywomordego Pinokio.