W warunkach szybkiego wycofywania się Amerykanów z Afganistanu i zajmowania kolejnych jego obszarów przez talibów, ci ostatni rozwijają swoją dyplomację.

Dziewięcioosobowa delegacja afgańskich talibów przybyła w środę do chińskiego miasta Tianjin. Przewodził jej Baradar Akhund. Jej wizyta w Chińskiej Republice Ludowej potrwa dwa dni. Już pierwszego dnia podjął ją minister spraw zagranicznych Wang Yi oraz specjalny pełnomocnik władz Chin do spraw Afganistanu.

Szef chińskiej dyplomacji ocenił, że talibowie “odegrają ważną rolę w procesie pokojowej rekoncyliacji i rekonstrukcji w Afganistanie” – zacytowała agencja informacyjna Reutera. Rzecznik talibów potwierdził, że chcą oni z władzami Chin rozmawiać o procesie pokojowym w swoim państwie oraz o zagadnieniach bezpieczeństwa.

W kontekście tych drugich,, szef jej dyplomacji ujawnił, że talibowie mieli się zobowiązać do zwalczania Islamistycznego Ruchu Wschodniego Turkiestanu. Wang Yi użył dawnej nazwy Islamistycznej Partii Turkiestanu. To działający od lat 90 XX w. ekstremistyczny ruch mniejszości ujgurskiej dążący do oderwania Sinciangu od ChRL i utworzenia islamskiego państwa – Turkiestanu. W 1998 r. organizacja przeniosła swoją centralę do rządzonego wówczas przez talibów Afganistanu, następnie operowała na kontrolowanym przez islamistów obszarze Pakistanu. Ujgurscy ekstremiści pojawili się także licznie na frontach wojny w Syrii gdzie sprzymierzyli się z lokalnym skrzydłem Al-Kaidy – Dżabhat an-Nusra. Są uznawani za organizację terrorystyczną przez ONZ. Wang Yi nazwał ujgurską organizację “bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego Chin”.

Baradar Akhund miał zadeklarować w Tianjin, że jego ruch nigdy nie pozwoli by terytorium Afganistanu było wykorzystywane do aktywności godzącej w Chiny.

Szef chińskiej dyplomacji zaznaczył, że Pekin zawsze szanował suwerenność i integralność terytorialność Afganistanu.

Poza kwestiami bezpieczeństwa i stabilizacji tematem rozmów Wang Yi z talibami byłe także kwestie gospodarcze, jak ujawnił rzecznik tych drugich Mohammed Najim.

To kolejna zagraniczna misja talibów mająca pomóc im zdobyć legitymizację na arenie międzynarodowej. 8 lipca ich delegacja przebywała w Moskwie, z kolejną już wizytą w rosyjskiej stolicy. Portal chińskiej gazety “Global Times” podkreśla, że właśnie Rosję i Chiny talibowie wybrali jako pierwsze cele swojej ofensywy dyplomatycznej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Wraz z szybkim wycofywaniem się sił amerykańskich, które przez 20 lat zbrojnej interwencji nie zdołały wyeliminować ruchu talibów, zdobywają oni kolejne obszary Afganistanu. W ostatnich tygodniach talibowie opanowali też znaczne odcinki granicy tego państwa.

Czytaj także: Afgańska mogiła amerykańskiej hegemonii

reuters.com/globaltimes.cn/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply