Wysoka komisarz ONZ do spraw praw człowieka Michelle Bachelet odniosła się w środę do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Według portalu telewizji Al Jazeera Bachelet uznała za stosowne zabrać głos w reakcji na deklarację władz Polski zwiększenia liczby żołnierzy na granicy z Białorusią, by zapobiec siłowemu jej przekraczaniu przez nielegalnych migrantów z Azji i Afryki. Oceniła ona sytuację pod tą granicą za “niedopuszczalną”.

“Wzywam zaangażowane państwa do podjęcia natychmiastowych kroków do deeskalowania i rozwiązania tej niedopuszczalnej sytuacji zgodnie z ich zobowiązaniami wobec międzynarodowych praw człowieka i prawa azylowego” – stwierdziła wysoka komisarz. „Te setki mężczyzn, kobiet i dzieci nie mogą być zmuszone do spędzenia kolejnej nocy w mrozie bez odpowiedniego schronienia, jedzenia, wody i opieki medycznej” – skomentowała – „Zgodnie z prawem międzynarodowym nikomu nigdy nie należy zabraniać szukania ochrony, a indywidualne potrzeby w zakresie ochrony muszą być brane pod uwagę”.

Bachelet nie powiedziała natomiast niczego o tym, jak obywatele państw azjatyckich i afrykańskich znaleźli się na Białorusi i przy polskiej granicy, i nie określiła formalnej odpowiedzialności państwa ich goszczącego. Mało tego, przedstawicielka ONZ zrównała wręcz “zwiększenie rozmieszczenia oddziałów wojsk” w wykonaniu Polski i Białorusi, któremu według niej towarzyszy “zaogniająca retoryka” z obu stron.

Bachelet domagała się też nieograniczonego dostępu do granicy dla funkcjonariuszy organizacji pozarządowych oraz dziennikarzy, co jest sprzeczne z przepisami stanu wyjątkowego wprowadzonego przez władze Polski w przygranicznych gminach.

Od września trwa nacisk migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, głównie z Iraku, na granicę Polski. We wrześniu grupa imigrantów koczowała naprzeciw miejscowości Usnarz Górny. W ostatnich dniach wielkie koczowisko obejmujące około kilka tysięcy osób powstało niedaleko od Bruzg. Duże grupy migrantów stały się agresywne wobec polskich funkcjonariuszy i podejmują grupowe próby niszczenia granicznej zapory i wdarcia się na terytorium Polski.

Agresywne jest również zachowanie władz w Mińsku. Jak pisaliśmy, we wtorek Białoruś ostrzegła Polskę przed prowokacjami na granicy. „Chcemy z góry przestrzec stronę polską przed wykorzystywaniem jakichkolwiek prowokacji skierowanych przeciwko Republice Białorusi do usprawiedliwiania ewentualnych nielegalnych działań zbrojnych przeciwko pokrzywdzonym nieuzbrojonym ludziom, wśród których jest wiele nieletnich dzieci i kobiet” – oświadczyło we wtorek białoruskie MSZ.

aljazeera.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply