Le Pen może zostać prezydentem Francji

Najnowszy sondaż instytutu Elabe wskazuje, że założycielka Zgromadzenia Narodowego (RN) Marine Le Pen mogłaby wygrać wybory prezydenckie.

Elabe przeprowadził sondaż na zlecenie francuskiej telewizji informacyjnej BFMTV. Według jego wyników szefowa dawnego Frontu Narodowego w pierwszej turze mogłaby liczyć na poparcie 31 proc., jak podał profil Europe Elects. To wzrost aż o 7 punktów procentowych w porównaniu do poprzedniego sondażu. Urzędujący prezydent Emmanuel Macron otrzymałby, według Elabe, 23 proc. głosów. W jego przypadku poparcie zmniejszyło się o 5 pkt proc. Na trzecim miejscu w sondażu znalazł się lider parlamentarnej lewicy Jean-Luc Mélenchon z wynikiem 18,5 proc., co oznacza spadek o 3,5 pkt proc.

Co ważne, także sondaż poparcia w drugiej turze wskazał na zwycięstwo nieformalnej liderki Zgromadzenia Narodowego nad urzędującym prezydentem. Zostałoby ono osiągnięte z dużą przewagą 55 do 45 proc., podał portal dorzeczy.pl.

Na podobne tendencje wskazuje sondaż poparcia dla partii w wyborach parlamentarnych. Według Elabe zwyciężyłaby w nich koalicja lewicy NUPES uzyskując 25,5 proc. jednak oznacza to spadek poparcia dla niej o pół punktu procentowego. Na drugim miejscu znaleźli się właśnie narodowcy z poparciem 24,5 proc. Także w tym przypadku zauważalnym jest wyraźny wzrost poparcia dla nich – o 5,5 pkt proc. w porównaniu do poprzedniego badania.

Zgromadzenie Obywateli – liberalna koalicja wspierająca urzędującego prezydenta mogłaby liczyć tylko na 21,5 proc. poparcia. Spadek jest wyraźny, o 5,5 pkt proc.

W parlamencie znaleźliby się jeszcze przedstawiciele postgaullistowskich Republikanów z poparciem 11,5 proc. Zieloni spoza NUPES mogą liczyć na 6 proc. poparcia, a narodowo-konserwatywna Rekonkwista Erica Zemmoura na 4,5 proc.

Sondaż przeprowadzono na europejskim terytorium Francji w dniach 3-5 kwietnia, na próbie 1808 obywateli.

Komentatorzy wiążą spadek poprcia dla prezydenta Macrona i jego liberalnego obozu politycznego z forsowaną przez władzę reformą emerytalną. Plan podwyższenia wieku emerytalnego z 62 do 64 lat wywołał masowe protesty uliczne, ostro tłumione od miesięcy przez służby policyjne.

dorzeczy.pl/twitter.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. RAFALXJXJXJ
    RAFALXJXJXJ :

    Polak Węgier dwa bratanki – czym sobie załużyli Polacy ,żeby rządziły nami takie katykatury polityki jak obecny rząd . Ile jeszcze wody upłynie w zanieczyszczonej Odrze ,żeby nastał czas polityków formatu Orbana ?