Były białoruski dyplomata Paweł Łatuszka, obecnie członek prezydium Rady Koordynacyjnej podał szacunkowe dane dotyczące liczby uchodźców politycznych z Białorusi przebywających w Polsce i na Litwie.

W sobotę wygnany białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka spotkał się w okolicach Białej Podlaskiej z, jak się wyraził, uchodźcami z Białorusi, m.in. z Mińska, Nowopołocka i Grodna. Poinformował o tym na swoim kanale w serwisie społecznościowym Telegram. Zaznaczył, że chodzi o Białorusinów, „których pozbywa się z kraju za ich poglądy, którym grozi się i bezpodstawnie zakłada się sprawy karne”.

Były białoruski dyplomata oświadczył, powołując się na dane organizacji „Dapamoga”, że w Polsce według różnych szacunków przebywa obecnie około 500 białoruskich uchodźców politycznych. Przebywają oni głównie w Białej Podlaskiej, Warszawie, Krakowie, Łodzi i Poznaniu. Z kolei na Litwie jest około 300 takich osób.

Łatuszka zaznaczył, że władze lokalne robią wiele, żeby takim ludziom pomóc. Wymienił w tym kontekście m.in. zapewnianie im schronienia, wyżywienia i zakwaterowania. Zwrócił jednak również uwagę na pewne trudności, w tym na niedostatek informacji.

„Tych, którzy przyjechali bez wiz, niepokoi długi czas przyznania statusu uchodźcy, a tych z wizą humanitarną – nieokreślony status. Na dzień dzisiejszy i jedni, i drudzy nie mogą legalnie pracować” – podkreślił. Dodał, że będzie omawiał te sprawy na spotkaniach z przedstawicielem Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców, a także w premierami Polski i Litwy. Dodajmy, że Łatuszka w latach 2002-2008 był ambasadorem Białorusi w Warszawie.

Paweł Łatuszka to były białoruski dyplomata i minister, który w sierpniu przyłączył się do opozycji. Władze Białorusi podjęły działania przeciw członkom Prezydium Rady rozpoczynając wobec nich postępowania z paragrafu o narażaniu na szwank bezpieczeństwa narodowego państwa. W efekcie Łatuszka wyjechał do Polski na samym początku września br. Na konferencji prasowej wygnanych białoruskich opozycjonistów w Warszawie mówił, że nie planuje występować o azyl w Polsce ani w innym kraju członkowskim UE. „Wychodzę z założenia, że w najbliższym czasie wrócę na Białoruś” – tłumaczył.

naviny.media / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply