Była minister finansów do Narodowego Banku Polskiego

Według nieoficjalnych informacji, Teresa Czerwińska, która właśnie straciła stanowisko ministra finansów trafi do Narodowego Banku Polskiego.

Informację o przyszłym stanowisku dla Czewińskiej podał we wtorek portal Money.pl, opierając się na nieoficjalnych źródłach w Narodowym Banku Polski i w kancelarii premiera. Według tego portalu Czerwińska ma dostać miejsce w zarządzie banku centralnego. Wniosek został już złożony do prezydenta, a jego zatwierdzenie jest jedynie kwestią “formalności”.

Po pierwszych informacjach odniósł się do nich rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, który oświadczył, że Andrzej Duda, “błyskawicznie” zatwierdził Czerwińską na stanowisku członka Zarządu NBP. Obecnie zasiadają w nim Adam Glapiński oraz Piotr Wiesiołek, Anna Trzecińska, Andrzej Kaźmierczak, Ryszard Kokoszczyński, Paweł Samecki oraz Paweł Szałamacha. Zgodnie z przepisami Zarząd NBP może liczyć 8 członków.

Money.pl podkreśla, że Czerwińska jest kolejny wysokim urzędnikiem rządowym, który po dymisji trafia do ciała kierującego bankiem centralnym. Wcześniej do Zarządu NBP nominowano Pawła Szałamachę po tym gdy stracił stanowisko ministra finansów we wrześniu 2016 r. Czerwińska jest już 7 ministrem finansów III RP, który objął stanowisko w Zarządzie NBP.

Anna Czerwińska jest Polką z Kresów. Urodziła się w 1974 r. i wychowała w Dyneburgu na obecnym terytorium Łotwy czyli w dawnych Inflantach Polskich. Do Polski przyjechała w 1988 r. by podjąć studia. Stanowisko ministra finansów straciła w ramach rekonstrukcji przedsięwziętej w związku z uzyskaniem przez część dotychczasowych członków rządu mandatów deputowanych Parlamentu Europejskiego. Sama Czerwińska odeszła jednak prawdopodobnie ze względu na różnice zdań z premierem Morawieckim i przywództwem partii rządzącej. Media od tygodni twierdziły, że Czerwińska sprzeciwiała się tak dużemu zwiększeniu wydatków budżetowych na jakie przystał premier Morawiecki w związku z rozbudową świadczeń społecznych o 500 zł na pierwsze dziecko i trzynastą emeryturę.

money.pl/kresy.pl