Z listy podmiotów chronionych usunięto energetyczną spółkę kolejową PKP Energetyka (obecnie PGE Energetyka Kolejowa). Firma PKP Energetyka została niedawno odkupiona przez Polską Grupę Energetyczną od funduszu CVC Capital Partners za 1 mld 873 mln 300 tys. zł.

Przyjęte przez Radę Ministrów rozporządzenie przedłuża do 31 grudnia 2024 r. ochronę dla podmiotów, które wymagają szczególnego zabezpieczenia z punktu widzenia bezpieczeństwa publicznego. Na nowej liście nie znalazły się jednak PGE Energetyka Kolejowa S.A. (dawniej PKP Energetyka S.A.) oraz Unimot S.A. – podała w piątek Rzeczpospolita.

Przypomnijmy, że w rozporządzeniu z marca 2023 r. w wykazie firm podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli znajdowały się: Baltchem, Centrum Rozwojowo-Wdrożeniowe Telesystem-Mesko, Emitel, Gaspol, Grupa Azoty, HAWE TELEKOM w restrukturyzacji, KGHM Polska Miedź SA, Oktan Energy & V/L Service, Orange Polska, PKP Energetyka, Polkomtel, Polski Koncern Naftowy ORLEN, Rafineria Gdańska, Stoen Operator, Tauron Polska Energia, TK Telekom i UNIMOT.

W przyjętym przez rząd Tuska rozporządzeniu, które przedłuża ochronę do 31 grudnia 2024 roku, na liście spółek doszło do trzech zmian. Wykaz podmiotów nie obejmuje spółek: PGE Energetyka Kolejowa S.A. (dawniej PKP Energetyka S.A.) oraz Unimot S.A.

Ochroną została z kolei objęta firma Alpetrol. Jest ona jednym z najważniejszych uczestników krajowego rynku gazu płynnego LPG, prowadzącym działalność w zakresie obrotu oraz logistyki gazu płynnego LPG.

Jesienią 2015 r., pod koniec rządów koalicji PO-PSL, PKP Energetyka została sprzedana za 1 mld 965 mln zł, co po korekcie o dług spółki dało kwotę 1,41 mld zł. Spółka została sprzedana przed wyborami międzynarodowemu funduszowi CVC Capital Partners, założonemu przez amerykańskiego giganta sektora bankowego Citicorp. Wcześniej zainteresowanie kupnem PKP Energetyka wyrażały m.in. Tauron, Energa, Enea oraz PGE.

Wcześniej, w lipcu tego samego roku alarmowano, że PKP przyspiesza prywatyzację PKP Energetyka. Spekulowano, że rządowi zależy na sprzedaży przed wyborami parlamentarnymi. Niedługo po tym, gdy spółka podpisała z funduszem CVC Capital Partners przedwstępną umowę sprzedaży 100 proc. akcji PKP Energetyka, politycy PiS złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Chcieli sprawdzenia “ewentualnych zachęt i nacisków na podwładnych dla uzyskania oczekiwanych decyzji w przedmiocie prywatyzacji PKP Energetyka oraz zarządzenia jej mieniem”. Zdaniem posłów PiS, którzy złożyli zawiadomienie, politycy PO i ówczesna premier Ewa Kopacz nie działali w tym przypadku “w interesie i w imieniu państwa polskiego”.

Przeczytaj: Media: Mosbacher domagała się od rządu rezygnacji z prób odzyskania spółki PKP Energetyka

Według stanu na 31 marca 2022 roku, wartość przedsiębiorstwa określono na około 5,944 mld zł.

W 2023 roku spółka została odkupiona przez Polską Grupę Energetyczną od funduszu CVC Capital Partners za 1 mld 873 mln 300 tys. zł.

W sobotę do sprawy odniósł się były minister aktywów państwowych Jacek Sasin. “Już raz sprzedali, my odzyskaliśmy, a oni teraz usunęli z listy chronionych firm. Czy znowu chcą sprzedać? Nie możemy na to pozwolić” – napisał na platformie X.

energia.rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply