Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Władimira Putina skomentował pogarszający się stan zdrowia Aleksieja Nawalnego w kontekście ewentualnych sankcji – poinformowała agencja prasowa Tass. Uważa takie doniesienia za „absurdalne”.
Jak poinformowała agencja prasowa Tass, rzecznik prezydenta Putina uważa, że ewentualne sankcje w związku z pogarszającym się stanem zdrowia Aleksieja Nawalnego byłyby absurdalne.
Zapytany, czy Moskwa spodziewa się dalszych sankcji w związku ze sprawą Nawalnego, urzędnik Kremla powiedział: „Sankcje nie są tym, czego można się spodziewać. Są czymś na co trzeba być przygotowanym”.
„Nawyki sankcyjne naszych przeciwników niestety stają się coraz silniejsze” – powiedział Pieskow. „Ale w tym konkretnym przypadku uważamy, że jakiekolwiek zamiary sankcji w stosunku do jednego z rosyjskich skazańców byłyby całkowicie absurdalne”.
Rzecznik Kremla powiedział też, że wydarzenia wokół Nawalnego, poczynając od jego zatrucia, raczej nie uczynią z niego bohatera.
Przypomnijmy, że Aleksiej Nawalny oskarżył w czwartek rosyjskie władze o tortury przez pozbawienie go snu w więzieniu. Nawalny przekonuje, że osiem razy w ciągu nocy budzą go strażnicy i każą informować do kamery, że ciągle przebywa w celi.
„Zasadniczo jestem torturowany przez brak snu” – powiedział w formalnej skardze wydanej przez jego prawników. Prawniczka Nawalnego, Olga Michajłowa, powiedziała, że stan Nawalnego znacznie się pogorszył w ostatnich dniach.
„Cierpi na silne bóle pleców i prawej nogi. Czuje drętwienie w prawej dolnej części nogi ”- powiedziała Michajłowa przed więzieniem. „Jego prawa noga jest w okropnym stanie”.
Wcześniej, rosyjski opozycjonista skarżył się na „gwałtowne pogorszenie się” jego zdrowia w więzieniu. Nawalny zgłosił „poważny ból pleców” i drętwienie jednej z nóg, przez co nie mógł na niej stanąć, powiedział w środę Leonid Wołkow.
Adwokaci Nawalnego powiedzieli, że nie mogli się z nim spotkać w środę i podejrzewali, że przebywał w szpitalu w kolonii więziennej IK-2 w regionie Włodzimierza.
„Nie wiemy, gdzie jest Aleksiej Nawalny ani dlaczego jest ukrywany przed swoimi prawnikami” – powiedzieli, dodając, że podejrzewają, że administracja więzienia próbują zatuszować jego ewentualną hospitalizację.
Prawnicy Aleksieja Nawalnego donoszą, że nie mogli go odwiedzić w kolonii karnej, mimo umówienia oficjalnego spotkania. Kolonia posiada 3 prywatne sale do spotkań z prawnikami i kolejną dużą salę konferencyjną mieszczącą 9 osób.
Funkcjonariusze twierdzą jednak, że mają tylko jeden pokój i dopuszczają tylko jedno spotkanie na raz. „Ten jeden pokój jest oczywiście „zajęty”. To pierwszy raz, kiedy prawnicy Nawalnego nie mogli się z nim widzieć w wyznaczonym dniu. Dokładne miejsce pobytu Aleksieja jest obecnie nieznane” – poinformowała współpracowniczka opozycjonisty.
Kresy.pl/Tass
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!