PGNiG zawarło wiążącą umowę z amerykańską firmą Port Arthur LNG, LLC na dostawę ok. 2 mln ton gazu skroplonego LNG rocznie przez 20 lat. Instalacja Port Arthur w Teksasie powstanie nie wcześniej niż za 5 lat.

W środę Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo poinformowało o zawarciu wiążącej umowy długoterminowej na dostawy gazu skroplonego LNG z firmą Port Arthur LNG, LLC, spółką zależną Sempra LNG & Midstream, LLC.

Umowa zakłada zakup przez PGNiG około 2 mln ton LNG, czyli około 2,7 mld m sześc. gazu ziemnego po regazyfikacji rocznie przez okres 20 lat.

„Zarząd spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A („PGNiG”, „Spółka”), w nawiązaniu do Raport Bieżącego Nr 34/2018 z dnia 26 czerwca 2018 r., informuje, że w dniu 19 grudnia 2018 r. zawarto wiążącą umową długoterminową („Umowa”) na dostawy gazu skroplonego („LNG”) z firmą Port Arthur LNG, LLC, spółką zależną Sempra LNG & Midstream, LLC” – podano w komunikacie.

 

W umowie zaznaczono, że dostawy mogą być przedmiotem dalszego obrotu przez spółkę na międzynarodowych rynkach i realizowane będą w formule free-on-board, co oznacza odbiór towaru przez kupującego w porcie załadunku. Podkreślono, że formuła cenowa umowy oparta jest o cenę LNG notowaną na amerykańskim indeksie Henry Hub.

Ponadto, dostawy od Port Arthur LNG, LLC będą realizowane z powstającej instalacji produkcyjnej Port Arthur w Jefferson County w Teksasie. Planowany termin zakończenia tej inwestycji to jednak najwcześniej 2023 rok.

W ocenie zarządu PGNiG, „warunki zawartych umów są satysfakcjonujące w kontekście realizacji Strategii Grupy Kapitałowej PGNiG w zakresie rozwoju handlu LNG na rynkach światowych”.

O uzgodnieniu przez PGNiG podstawowych warunków umożliwiających finalizację 20-letniej umowy z Venture Global LNG i Port Arthur LNG na zakup przez spółkę 2 mln ton LNG rocznie od 2023 roku informowaliśmy w czerwcu br.

Jak informowaliśmy, w połowie października PGNiG poinformowało o zawarciu wiążących umów z dwoma amerykańskimi firmami na dostawy po około 1 mln ton LNG rocznie przez 20 lat. Instalacje w USA, za pośrednictwem których dostawy mają być realizowane, mają być gotowe za 4-5 lat. Według PGNiG, każda z umów zakłada zakup przez stronę polską po około 1 mln ton LNG (czyli około 1,35 mld m3 gazu ziemnego po regazyfikacji) rocznie przez 20 lat. Dostawy mogą być przedmiotem dalszego obrotu przez spółkę na rynkach międzynarodowych rynkach, realizowanych w formule free-on-board. Oznacza to odbiór towaru przez kupującego w porcie załadunku. Prezes PGNiG Piotr Woźniak poinformował wtedy, że spółka planuje podpisać kolejne umowy na dostawy LNG. Zaznaczył, że umowy z Amerykanami „mają jedną cechę wspólną: są 20-30 proc. tańsze niż obecnie kupowany gaz z Rosji”.

Przypomnijmy, że w październiku br. w wywiadzie dla rosyjskiej gazety Kommiersant szef MSZ Jacek Czaputowicz przyznał, że kupowany przez Polskę gaz skroplony jest droższy niż rosyjski. Na pytanie dlaczego Polska kupuje amerykański gaz LNG, który jest droższy od tego dostarczanego przez Gazprom Czaputowicz odpowiedział – „Tak, ale my nie kierujemy się tylko ceną”. Uznał przy tym, iż „Rosja jako dostawca gazu to partner, który może używać go dla nacisku i szantażu”.

Podobnie ponad rok temu wypowiadał się ówczesny szef MSZ, Witold Waszczykowski. W wywiadzie dla rosyjskiej agencji informacyjnej Ria Novosti, Waszczykowski poinformował że:

„Będziemy, chcemy, mamy zamiar importować gaz ze Stanów Zjednoczonych, pod tym warunkiem, że cena będzie konkurencyjna w stosunku do ceny gazu od innych dostawców, takich, jak Katar lub Rosja. Obecnie gaz z USA jest znacząco droższy. Jednak, jeśli przedstawią kontrakt, który może stanowić konkurencję dla gazu z Kataru czy innych regionów, możemy go rozpatrzyć”.

Z kolei w listopadzie br. spółka PGNiG poinformowała o zawarciu w tym dniu, po uzyskaniu wymaganych zgód korporacyjnych, wiążącej umowy długoterminowej kupna-sprzedaży skroplonego gazu ziemnego LNG z amerykańską firmą Cheniere Marketing International, LLP. Umowę zawarto na 24 lata. Zakontraktowano w niej konkretne ilości gazu, które mają trafić do polskiego Terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu w formule Delivery Ex-Ship.

PAP / RIRM / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply