Premier Węgier Viktor Orban przyznał, że po ostatnich wydarzenia w Parlamencie Europejskim jego partia była „o centymetr” od wystąpienia z Europejskiej Partii Ludowej. Uważa, że to efekt aktywności „sieci Sorosa”. Mówił też o opcji utworzenia nowego europejskiego, chadeckiego ruchu.

W piątek premier Węgier Viktor Orban w rozmowie na antenie jednej z węgierskich rozgłośni radiowych mówił m.in. o sytuacji jego rządzącej partii, Fidesz, w ramach Europejskiej Partii Ludowej oraz o przyjętej przez Parlament Europejski rezolucji, krytykującej Polskę i Węgry w kwestii praworządności i wzywającej władze UE do podjęcia działań przeciwko obu krajom.

Orban przyznał, że w związku z przyjęciem tej rezolucji Fidesz był „o centymetr” od opuszczenia Europejskiej Partii Ludowej (EPL), ponieważ jego zdaniem większość członków tej frakcji „zdradziła” jego partię.

– Nie zrobiliśmy tego tylko dlatego, że Francuzi, Hiszpanie i Włosi byli zdecydowanie z nami i powiedzieli podczas debaty w EPL, że trzeba stanąć po stronie Węgier – zaznaczył premier Węgier. Dodał, że daje to nadzieję na zmianę w tej frakcji.

– Nadzieja słabnie, ale wciąż tam jest. Inaczej, dziś rano [w piątek-red.] nie bylibyśmy już członkami [EPL] – powiedział Orban. Przed podjęciem ostatecznej decyzji spotka się z kanclerzami Austrii i Niemiec, a także z szefem EPL, Donaldem Tuskiem, ale zaznaczył, że sytuacja nie może zostać taka, jak jest teraz. Powiedział, że jeśli Europejska Partia Ludowa nie popiera Węgier, to „będziemy musieli uruchomić nowy europejski chrześcijańsko-demokratyczny ruch”. – Będziemy mieć sprzymierzeńców – dodał.

Na początku stycznia Orban spotkał się w Warszawie z premierem Mateuszem Morawieckim i szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Zamieścił w sieci zdjęcie ze spotkania, z komentarzem w języku węgierskim: „Razem jesteśmy siłą, w rozproszeniu słabością”. PiS podało, że „omawiano wspólne działania naszych partii [tj. PiS i Fidesz – red.] w polityce europejskiej oraz kwestię współpracy w kontekście konferencji o przyszłości Europy”. W związku z tym pojawiły się spekulacje, czy Orban nie planuje utworzenia m.in. z PiS nowej europejskiej partii politycznej. Z kolei według „Politico”, kierownictwo Fideszu ma rozważać dołączenie do PiS i frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, choć rzekomo pod warunkiem, iż partii Orbana zostanie zaproponowana wiodąca rola w tej eurogrupie. Z kolei w ubiegłym roku podobne domniemania wzbudzały rozmowy szefa Fideszu z Matteo Salvinim, liderem włoskiej Ligi.

Ponadto, Orban przyznał, że wynik głosowania w PE nie był dla niego zaskoczeniem, ponieważ większość zwolenników krytykowania Węgier to przedstawiciele promigracyjnego skrzydła EPL. Dodał przy tym, że „bardzo aktywna” w Europarlamencie była „sieć Sorosa”, grupa związana z kontrowersyjnym finansistą Georgem Sorosem. Premier Węgier nazwał go „światowym oligarchą numer jeden”, który „wpływa na europejskie życie polityczne poprzez sieć podobną do mafii”.

Hungarytoday.hu / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply