Według chińskich naukowców, użycie broni wykorzystującej energię kinetyczną przeciwko pojazdom opancerzonym, w tym amerykańskim czołgom typu Abrams, może je skutecznie wyłączyć z walki.

Serwis bulgarianmilitary.com przytacza wyniki badań, przeprowadzonych przez chińskich naukowców nad skutecznością broni, wykorzystującej energię kinetyczną (KEW – kinetic energy weapon), przeciwko amerykańskim czołgom. Wyniki te zostały opublikowane w grudniu br. a łamach recenzowanego czasopisma naukowego Equipment Environmental Engineering.

Wyniki te mają być „oszałamiające”. Jak podano, czołg potencjalnie może zostać unieruchomiono przez jedną trafienie KEW, przy jednoczesnym braku widocznych uszkodzeń zewnętrznych.

Doniesienia z chińskich źródeł medialnych podają, że solidna kula ważąca 20 kg i poruszająca się z szybkością czterokrotnie większą od prędkości dźwięku może stanowić ogromne ryzyko dla zaawansowanych czołgów amerykańskiej armii. Taki pocisk przenosiłby około 25 megadżuli energii kinetycznej. W przełożeniu na energię elektryczną, byłoby nieco ponad 7 kilowatogodzin. Mimo to, według chińskich naukowców, taka ilość energii posiada potencjał do spowodowania „katastrofalnych uszkodzeń” w systemie wewnętrznym czołgu, pozostawiając go od zewnątrz w zasadzie nienaruszonym.

Chińskie źródła nie precyzują wprost o jaki amerykański czołg chodzi. Wskazują jednak, że wspomniana ilość energii byłaby wstanie wyłączyć z akcji używany przez USA czołg, ważący 40-60 ton. W tych ramach mieści się np. czołg Abrams.

Podczas badań chiński zespół wywnioskował, że uderzenie pocisków KEW może spowodować pęknięcie krytycznych elementów czołgu, takich jak śruby mocujące bardzo ważne wyposażenie do wewnętrznej ściany kabiny, czyniąc w ten sposób czołg bezużytecznym. Badacze twierdzą, że uderzenie pocisków kinetycznych o dużej prędkości może skutkować awarią w określonych lokalizacjach celów opancerzonych, przekraczając progi bezpieczeństwa określone w amerykańskiej normie wojskowej MIL-STD-810.

Chińscy badacze ustalili też, że ocena uszkodzeń zadawanych przez pociski kinetyczne znacznie różni się od oceny tych, zadawanych przez konwencjonalne pociski przeciwpancerne. Jak pisze bulgarianmilitary.com, załogi czołgów mają tendencję do ustawiania pojazdu mocno opancerzonym frontem w kierunku potencjalnych zagrożeń. Uderzenie pocisku KEW w ten obszar może jednak wytworzyć niszczycielskie siły, które przedostaną się do wnętrza czołgu i potencjalnie zagrożą jego zdolności do prowadzenia ognia i w konsekwencji dalszej walki. Chińczycy twierdzą, że szczególnie wrażliwy jest tu stabilizator działa. Jego konstrukcja może ulec obluzowaniu, a okablowanie całkowitemu przemieszczeniu. Z kolei połączenia między wieżą a systemem kierowania ogniem mogą zostać przerwane. Wszystko to może doprowadzić do znacznego zmniejszenia siły ognia czołgu.

Portal pisze też, że w przyszłości należy spodziewać się opracowania hipersonicznej, kinetycznej amunicji przeciwpancernej. Zdaniem tego serwisu, taka broń może „radykalnie zrewolucjonizować możliwości przeciwpancerne”.

Czytaj także: Marynarka Wojenna USA wstrzymuje prace nad działem elektromagnetycznym typu railgun

bulgarianmilitary.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply