Niemiecka policja miała przywieźć do Polski imigrantów z Bliskiego Wschodu. W poniedziałek sprawę skomentował wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.

Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek odniósł się w poniedziałek w Studiu PAP do incydentu z migrantami, jaki miał mieć miejsce w Osinowie Dolnym w piątek 14 czerwca. Radiowóz niemieckiej policji przekroczył przejście graniczne i po polskiej stronie zostawił rodzinę imigrantów z Bliskiego Wschodu.”Komendant Straży Granicznej jest już po rozmowie ze swoimi niemieckimi odpowiednikami. We wtorek do sprawy ma się oficjalnie odnieść Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. To było działanie poza procedurami i całą pewnością tak działać nie można” – oświadczył.

Jak dodał, “można zakładać, że to była inicjatywa samych niemieckich funkcjonariuszy”.

“My nie będziemy tolerować takich działań. Wszystko musi być w zgodzie z prawem i z procedurami. Dzisiaj [w poniedziałek] już formalnie komendant Straży Granicznej rozmawiał ze swoimi niemieckimi odpowiednikami. A jutro [wtorek] będzie nasze oficjalne wystąpienie w tej sprawie” – kontynuował wiceminister.

Zobacz: Media: Niemcy łamią prawo odsyłając Polsce imigrantów w ramach “uproszczonej readmisji”. Bosak: potrzeba przywrócenia kontroli z obu stron

Przyznał, że sytuacja w Osinowie Dolnym nie wypełniała procedur związanych z readmisją. Wskazał, że procedura odsyłania migranta do kraju, w którym złożył on wniosek o ochronę, wygląda zupełnie inaczej. “Działania te z całą pewnością nie były wypełnieniem procedury o readmisji. W sytuacji, kiedy uchodźca złoży wniosek o ochronę w Polsce, a później się przemieści do innego państwa europejskiego, bez rozpatrzenia tego wniosku, państwo, w którym się znajdzie, może go skierować do państwa, które przyjmowało wniosek. Taka jest zasada” – powiedział.

Mroczek przekazał, że w ubiegłym roku było blisko tysiąc przypadków readmisji, a w roku bieżącym – blisko trzysta. “W tamtym roku państwa UE odesłały w ten sposób nam blisko tysiąc migrantów, którzy złożyli w Polsce wniosek, a później się przemieścili. W tym roku było już blisko trzysta takich przypadków i całą pewnością [sytuacja z Osinowa Dolnego – przyp. PAP] to nie był ten przypadek” – oświadczył.

Niedawno niemiecka gazeta Saechsische Zeitung zwracała uwagę na odsyłanie nielegalnych imigrantów z Niemiec do Polski. Opisywani przez medium cudzoziemcy pochodzili z Afganistanu, Syrii, Turcji, Somalii, Jemenu Egiptu i Maroka.

Czytaj: “2129 zł kieszonkowego dla imigrantów w Polsce, zakwaterowanie i wyżywienie”. Burza wokół zapisów unijnej dyrektywy

Zobacz także: Rada UE zatwierdziła pakt migracyjny z zasadą “obowiązkowej solidarności”. Polska i Węgry głosowały przeciw

bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply