W środę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) odbyło się spotkanie z udziałem Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów, ministrów spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej, a także szefów KPRM i BBN, podczas którego podjęto decyzję o uruchomieniu procesu zatwierdzania i publikacji nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego RP.

Z inicjatywy Prezydenta Andrzeja Dudy projekt Strategii został w ostatnich tygodniach poddany przeglądowi pod kątem uwzględnienia wniosków z obecnego kryzysu epidemicznego. Dokument miał być ukoronowaniem 5 lat prezydentury Andrzeja Dudy, pandemia koronawirusa pokrzyżowała jednak te plany.

Szef BBN, Paweł Soloch, podkreślił, że choć na wniosek prezydenta dokument uzupełniono o wnioski z trwającej pandemii, to dokument kładzie nacisk na konieczność funkcjonowania państwa wobec różnych zagrożeń, które mogą występować jednocześnie.

Już w rekomendacjach przygotowanych przez BBN, które prezydent zatwierdził pod koniec 2018 roku, duży nacisk był położony na to, co nazywamy resilience, czyli przetrwanie, odporność społeczeństwa, obywateli, narodu. Rekomendacje zawierały pewne elementy nawiązujące do obecnej sytuacji, ale oczywiście to, co się stało w ciągu ostatnich dwóch-trzech miesięcy, w pewnym sensie zmieniło perspektywę postrzegani wielu spraw – powiedział Soloch.

We wcześniejszym projekcie Strategii znalazł się już także fragment dotyczący globalizacji i związanego z nią ryzyka szybkiego przemieszczania się ludzi, co może umożliwić szybkie rozprzestrzenianie się bakterii i wirusów, jako przykład podany został SARS. W tym kontekście został sformułowany postulat sprawnego, adekwatnego do potrzeb działania organów państwa w zwalczaniu zagrożeń epidemicznych i ich następstw, przygotowania procedur postepowania, także właściwej liczby personelu medycznego oraz środków ochronnych – poinformował szef BBN.

Aksjomaty polskiej polityki zagranicznej pozostają w gruncie rzeczy bez większych zmian w porównaniu z wcześniejszymi strategiami. Można się dopatrywać niuansów, ale pozostaje oczywisty kierunek na zakotwiczenie w NATO i UE – podkreślił Soloch – Jako ośrodek prezydencki chcieliśmy – i zostało to zaakceptowane przez naszych partnerów ze strony rządowej – żeby położyć nacisk na budowanie odporności państwa i reformy instytucji państwowych łącznie z ciałem na poziomie Rady Ministrów, które będzie się zajmowało bezpieczeństwem narodowym – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Strategia bezpieczeństwa Rzeczpospolitej w latach 1569-1795

Według “Rzeczpospolitej”, która dotarła do projektu Strategii na początku kwietnia, zdaniem jej autorów „najpoważniejsze zagrożenie stanowi neoimperialna polityka władz Federacji Rosyjskiej, realizowana również przy użyciu siły militarnej”. Autorzy opracowania wskazują, że że Rosja rozbudowuje potencjał wojskowy, prowadzi ćwiczenia w oparciu o scenariusze konfliktu z państwami Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym użycia broni jądrowej, a jej celem jest destabilizacja Unii.

Strategiczne więzi między Stanami Zjednoczonymi Ameryki a europejskimi sojusznikami przechodzą ewolucję. W ramach Unii Europejskiej pojawiają się rozbieżne koncepcje dalszego jej rozwoju – zauważyli autorzy Strategii. Ich zdaniem kluczowe dla Polski jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego. Słabą stroną naszego kraju jest m.in. starzenie się społeczeństwa, deficyt kadr medycznych, zmiany klimatu.

Strategia zawiera również postulat przyjęcia ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Mam nadzieję, że po podpisaniu strategii przez prezydenta zostanie powołany zespół do przygotowania projektu ustawy i prace ruszą – powiedział Soloch – Nam zależałoby na przygotowaniu ustawy o bezpieczeństwie narodowym która – to również rekomendacja strategii – powinna ustalić hierarchię dokumentów. Od dłuższego czasu mamy problem z tym, że opracowujemy różne strategie. Są strategie sektorowe, średniookresowe, strategie rozwoju i trzeba raz na zawsze powiedzieć, że strategia bezpieczeństwa jest dokumentem wiodącym, “matką” pozostałych dokumentów i punktem wyjścia do budowania całej reszty. Nie mogą to być dokumenty odseparowane – podkreślił.

Druga rzecz to realne stosowanie rekomendacji czy postanowień w poszczególnych strategiach, stąd postulat konkretnych rozwiązań ustawowych – dodał Soloch.

Szef BBN wyjaśnił, że chodzi nie tylko o przygotowanie ustawy o bezpieczeństwie narodowym, ale zmianę zapisów o obronie cywilnej, które są “ewidentnie przestarzałe”. Przypomniał swoją propozycję powołania w dużych miastach formacji, których zadaniem jest ochrona ludności.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Biały Dom ujawnił nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego USA

Położyliśmy silny akcent na to, że państwo musi mieć instytucje sprawne do szybkiego reagowania na zagrożenia, których dziś nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Najlepszym przykładem jest obecna pandemia. Dyskutując o bezpieczeństwie kraju koncentrowaliśmy się na zagrożeniach natury militarnej, jak zagrożenie ze wschodu; a tu raptem pojawiło się coś zupełnie innego, co wywołuje skutki podobne do konfliktu zbrojnego, co nie znaczy, że tamte tradycyjne zagrożenia zniknęły, one są, nadal mogą się w każdej chwili nam objawić. Na dodatek państwo musi mieć zdolność do funkcjonowania wobec podwójnych, potrójnych, wielokrotnych zagrożeń – pandemii, wojny hybrydowej, kryzysu czy nawet konfliktu militarnego – zaznaczył Soloch.

Strategia Bezpieczeństwa Narodowego RP jest podstawowym dokumentem państwowym dotyczącym bezpieczeństwa i obronności. Projekt strategii przygotowuje – na podstawie rekomendacji BBN – międzyresortowy zespół, po przyjęciu projektu przez Radę Ministrów strategię podpisuje prezydent. Strategia jest podstawą dokumentów wykonawczych dotyczących bezpieczeństwa państwa. Poprzednia Strategia Bezpieczeństwa Narodowego w życie weszła w 2014 roku i już w momencie opublikowania była nieaktualna, gdyż nie uwzględniała zmian w środowisku międzynarodowym jakie zaszły po aneksji Krymu przez Rosję.

Kresy.pl / bbn.gov.pl / forsal.pl / rp.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply