Była kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w czwartek, że nie żałuje kursu, jaki jej rząd przyjął z polityką energetyczną i Rosją w okresie sprawowania władzy, co zdaniem krytyków spowodowało, że największa gospodarka Europy jest zbyt zależna od rosyjskiego gazu.
Jak przekazała agencja prasowa Reuters, była kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w czwartek, że nie żałuje kursu, jaki jej rząd przyjął z polityką energetyczną i Rosją w okresie sprawowania władzy, co zdaniem krytyków spowodowało, że największa gospodarka Europy jest zbyt zależna od rosyjskiego gazu.
W ubiegłym roku 55% niemieckiego importu gazu pochodziło z Rosji, częściowo dzięki utrzymywaniu przez Merkel stosunków handlowych z Rosją i popieraniu budowy gazociągu Nord Stream 2, nawet po aneksji Krymu przez Moskwę w 2014 roku.
Zobacz też: Ponad połowa Niemców uznała, że sankcje bardziej szkodzą ich państwu niż Rosji
„Zawsze działasz w czasie, w którym się znajdujesz” – powiedziała dziennikarzom w Lizbonie, zapytana o podejście swojego rządu do Rosji.
Merkel, która wycofała się z polityki w zeszłym roku po 16 latach pełnienia funkcji kanclerza, powiedziała, że nigdy nie wierzyła w pojęcie “Zmiany poprzez handel”.
“Pod tym względem w ogóle nie żałuję decyzji, raczej uważam, że z perspektywy czasu było to słuszne’ – powiedziała, dodając, że tani rosyjski gaz pozwolił Niemcom przejść do wycofywania się z atomu i węgla.
“Ta brutalna inwazja Rosji przyniosła teraz zmianę. To punkt zwrotny” – powiedziała Merkel w odniesieniu do polityki energetycznej Niemiec.
Przekonywała, że jest to zadanie dla nowego rządu Niemiec, kierowanego przez socjaldemokratę Olafa Scholza. Merkel przemawiała na uboczu wydarzenia, które miało ogłosić zwycięzcę Nagrody Gulbenkiana dla Ludzkości.
Czytaj także: Media: Niemieckie systemy IRIS-T są już na Ukrainie
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!