Według rosyjskich blogerów i komentatorów wojskowych, jedna z ich dywizji poniosła duże straty, gdy Ukraińcy ostrzelali z artylerii, w tym rzekomo systemów HIMARS, żołnierzy, czekających w miejscu na przemowę swojego dowódcy.
Rosyjscy blogerzy wojskowi opisują sytuację, do której doszło ostatnio pod Kreminną w obwodzie ługańskim. Żołnierze jednej z rosyjskich dywizji mieli ruszyć do ofensywy. Według opisów, ludzie wraz ze sprzętem przez dwie godziny stali tłumnie w jednym miejscu. Czekali na swojego dowódcę, który miał przyjechać, by wygłosić do nich „motywujące przemówienie”.
Duże zgromadzenie rosyjskich żołnierzy zostało wykryte przez Ukraińców, którzy ostrzelali to miejsce z artylerii i systemów HIMARS. Jak skomentowano, przez kilka dni walk na odcinku jużnodonieckim nie zginęło tylko żołnierzy, ilu pod Kreminną przez „zbrodniczą głupotę dowódcy dywizji”.
W rosyjskojęzycznych sieciach społecznościowych pojawiły się też komentarze, według których dowódców, którzy po prawie 1,5 roku wojny koncentrują wielu żołnierzy na froncie w jednym miejscu, a potem czekają na ostrzał artylerii wroga, powinno się publicznie rozstrzelać, nawet jeśli to pułkownicy lub generałowie.
„Współautorzy szeregu naszych tragicznych ofensyw dalej idą naprzód” – komentują inni.
Według ogólnych, niepotwierdzonych szacunków, zginęło około 100 Rosjan, a stu kolejnych zostało rannych.
Jako odpowiedzialny za sytuację wymieniany jest generał Surab Achmedow, etniczny Czeczen, dowódca rosyjskiej 20. Gwardyjskiej Armii Ogólnowojskowej. Wspólnie z innym generałem, Rustamem Muradowem dowodził on w listopadzie ubiegłego roku atakami na Wugledar i Powłowkę, w których Rosjanie ponieśli ciężkie straty.
Część źródeł podaje, że pod Kreminną pod ostrzałem artyleryjskim znaleźli się żołnierze 144 Gwardyjskiej Dywizji Zmechanizowanej. Są też komentarze, iż zostali ostrzelani raczej z ciężkiej artylerii kal. 155 mm, a nie z systemów HIMARS oraz, że część żołnierzy była na miejscu, a inni właśnie przyjechali i wychodzili z ciężarówek.
Czytaj także: CNN: Opór Rosjan jest silniejszy niż oczekiwano
Iście w stylu ukraińskim, strzelać do nieuzbrojonych albo mordować bezbronnych. Pojęcie żołnierza w ich mniemaniu zakłada, że są całkowicie bezkarni, a to co robią bez względu na poziom ich czynów jest w porządku.
Nie chcę bronić banderowców ale akurat tu nie ma się co szczypać. To są żołnierze, wiedzą na co się pisali. Jakby wpadli i poddali się to co innego należy im się opieka ale tak to strzelać i nie pytać! To nie cywile 🙂