Szef rosyjskiego MSZ, Siergiej Ławrow, spotkał się ze swoim białoruskim odpowiednikiem.
Ławrow uważa, że Mińsk i Moskwa powinny dążyć do polepszenia relacji z NATO, lecz jednocześnie jest zaniepokojony wojskową aktywnością Sojuszu w pobliżu granic Białorusi i Rosji.
“Dokładnie oceniliśmy sytuację na kontynencie europejskim i w regionie euroatlantyckim. Jesteśmy zaniepokojeni rosnącymi działaniami NATO, które obserwujemy ostatnio w bliskiej odległości od naszych granic, szczególnie w krajach bałtyckich i w Polsce” – powiedział Ławrow podczas spotkania z Władimirem Makiejem, białoruskim ministrem spraw zagranicznych w Mińsku.
Rozbudowa infrastruktury NATO, według Ławrowa, “podważa zaufanie i wzajemne zrozumienie w Europie, a także prowadzi do podziału w europejskiej przestrzeni bezpieczeństwa.”
Ławrow podkreślił jednak, że Białoruś i Rosja zgodziły się “kontynuować poszukiwania sposobów poprawy stosunków zgodnie z dokumentami politycznymi wysokiego szczebla, które zostały przyjęte w latach 90. ubiegłego wieku, po zakończeniu zimnej wojny.”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Skąd się wzięła nowa zimna wojna?
kresy.pl / tass
Rosja to jeden z niewielu suwerenow Europy. Raczej wspolpraca ale na warunkach Kremla.