Politycy Konfederacji podkreśli w środę podczas konferencji prasowej, że zarówno Polski Ład (Nowy Ład), jak i Krajowy Plan Odbudowy poprzedzały efektowne kampanie promocyjne, a Polacy do tej pory nie poznali ich kosztów. “Dziś widzimy, że zarówno Krajowy Plan Odbudowy, jak i Polski Ład, okazały się być gigantycznym fiaskiem rządu Prawa i Sprawiedliwości, gigantyczną porażką i kompromitacją” – oświadczył Bartosz Bocheńczak (Konfederacja, KORWiN)  “Ta propaganda sukcesu szerzyła się na naszych ulicach, a za to wszystko zapłaciliśmy my, Polacy” – dodał. “Czy cała ta akcja propagandowa miała sens?” – zapytał poseł Michał Urbaniak (Konfederacja, Ruch Narodowy). “770 miliardów. Tę kwotę sprzedawał Polakom właśnie rząd w ramach kampanii bilboardowych, w ramach objazdów ciężarówek, informacji w telewizjach, w ramach informacji w radio” – dodał. Zapowiedział złożenie interpelacji w tej sprawie.

Przedstawiciele Konfederacji przypomnieli, że oba programy zostały poprzedzone szeroką kampanią promocyjną. “Polski Ład od samego początku okazał się klapą. Największa reforma podatków w historii okazała się największym chaosem w historii polskiego systemu podatkowego. (…) Pracownicy wielu sektorów gospodarki, nauczyciele, pracownicy budżetówki, mundurowi (…), okazało się na samym początku, że mają mniejsze pensje” – wskazał Bartosz Bocheńczak. “Także emeryci zdziwili się, gdy otrzymali swoje emerytury, które były również mniejsze” – dodał. “Natomiast przedsiębiorcy, okazało się, że muszą płacić więcej” – wskazał.

Zwrócił uwagę na chaos informacyjny, który towarzyszył ustawom wprowadzanym w ramach Polskiego Ładu.

“Również Krajowy Plan Odbudowy okazał się wielką porażką, tylko tym razem na arenie międzynarodowej” – podkreślił. “PiS tak bardzo potrzebował pieniędzy, że zgodził się oddać naszą suwerenność za pieniądze z Brukseli” – powiedział. “Mówiąc o suwerenności mam na myśli tzw. kamienie milowe” – zaznaczył. “Mimo, że PiS zgodził się na realizację tych kamieni milowych, pieniądze nadal nie będą płynęły z budżetu UE do Polski. Dla Unii Europejskiej to wciąż za mało” – zwrócił uwagę.

Zobacz także: “Mitręga po stronie księgowej” – Morawiecki krytykuje Polski Ład

“Stąd też dziś wysyłamy interpelację do premiera Mateusz Morawieckiego, w której chcemy się dowiedzieć, jaki był łączny koszt tych akcji propagandowych (…) wokół Krajowego Planu Odbudowy oraz Polskiego Ładu” – oświadczył poseł Michał Urbaniak.

“Jaki był koszt produkcji ulotek, plakatów, emisji reklam telewizyjnych. Przy okazji dobrze byłoby wiedzieć kto na tym zarabiał” – powiedział. “Ta cała akcja, te ulotki, plakaty, były też podobne do szaty graficznej Zjednoczonej Prawicy. Czyli w zasadzie mogła to być akcja propagandowa PiS, a nie rządu. Na to pytanie też chcemy znać odpowiedź, czy budżet partii Prawo i Sprawiedliwość jakoś partycypował w tym” – dodał.

“Być może powinna się tym zająć Państwowa Komisja Wyborcza, czy jakieś pieniądze z subwencji nie powinny na to pójść, a jeśli nie poszły, to dlaczego?” – wskazał. “Okazuje się, że po pierwsze nie będzie takich pieniędzy [red. jakie deklarował rząd]. Po drugie, wydali pieniądze tylko i wyłącznie na swoją propagandę” – zaznaczył.

“PiS potrzebował i nadal potrzebuje po prostu sukcesów medialnych, nawet jeśli koszty tego, że będzie mógł sprzedawać swoją propagandę politycznie są ogromne, a finansowo też nie należą najprawdopodobniej do najmniejszych. O to też pytamy rząd. Skoro takie pieniądze były wydawane na propagandę i opowiadanie bajek Polakom, głodnych kawałków, ile tutaj rząd Morawieckiego właśnie nie załatwił z Brukseli, a jak widzimy rzeczywistość jest zupełnie inna. Oznacza to, że ktoś wydał pieniądze zupełnie na marne, że nasze wspólne pieniądze, pieniądze Polaków, zostały wydane na fanaberie premiera Morawieckiego i jego rządu, na propagandę sukcesu” – wskazał Urbaniak.

“Czy cała ta akcja propagandowa miała sens?” – zapytał.

Zobacz także: Planował Polski Ład, premier podjął decyzję o jego dymisji

Zobacz także: Media: odpowiedzialny za klapę Polskiego Ładu będzie pomagał przy zakupach uzbrojenia

Zwracaliśmy uwagę, że Polska nie otrzymała dotąd żadnych pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy; środki były blokowane przez KE pod różnymi pretekstami związanymi z „praworządnością”. KE potrąca także Polsce pieniądze z poszczególnych, przewidzianych wcześniej funduszy.

Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa prezydenta została uchwalona przez Sejm pod koniec maja br. miała być wypełnieniem żądań Komisji Europejskiej. Kilka dni później KE przestała blokować polski Krajowy Plan Odbudowy, ale zagroziła dalszą blokadą wypłat środków finansowych, jeśli PiS nie dokończy wycofywania się ze zmian w sądownictwie. Warunki, od których uzależniono wypłatę środków, nazwano „kamieniami milowymi”. Wkrótce okazało się, że „kamieni milowych” jest ponad 100 i dotyczą one nie tylko sądownictwa. W ich ramach rząd RP zobowiązał się do wprowadzenia m.in. nowych podatków dla nabywców i posiadaczy samochodów z silnikami spalinowymi, opłat za nowe autostrady i drogi ekspresowe czy podniesienia efektywnego wieku emerytalnego.

Na początku lipca br. wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta wyraził wątpliwość, czy Polska kiedykolwiek otrzyma pieniądze z KPO.

Zobacz także: Kaczyński o relacjach z KE: „Ustępstwa nic nie dały, choć poszliśmy daleko”

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply