Winnicki: nowelizacja KPA nie załatwia sprawy roszczeń „bezspadkowych”, potrzebna jest ustawa Stop447

Zdaniem posła Roberta Winnickiego (Konfederacja, Ruch Narodowy), nowelizacja KPA nie zamyka sprawy żydowskich roszczeń wobec tzw. mienia bezspadkowego, a obecne działania PiS są skierowane na użytek wewnętrznej propagandy.

Poseł Konfederacji i lider Ruchu Narodowego, Robert Winnicki, zamieścił we wtorek wpis na portalu społecznościowym, w którym szerzej odniósł się do krytyki Izraela względem ostatniej nowelizacji polskiego Kodeksu postępowania administracyjnego (KPA).

„Ubiegłotygodniowa ustawa, o którą Izrael zrobił awanturę, nie załatwia sprawy, zwłaszcza roszczeń tzw. „bezspadkowych”, nie dajcie się nabrać” – podkreślił Winnicki. Jego zdaniem, Polska powinna zamiast tego szybko przyjąć ustawę „Stop 447”, która w zamyśle miałaby uniemożliwić zwrot tzw. mienia bezspadkowego.

Czytaj także: Część posłów Konfederacji nie poparła ustawy reprywatyzacyjnej – oburzenie w sieci

„Właściwym aktem prawnym a przede wszystkim politycznym, który dałby jasny sygnał stronie amerykańskiej i żydowskiej, byłoby uchwalenie przez Sejm, Senat i szybkie podpisanie przez Prezydenta ustawy #Stop447 – ale ją PiS od ponad roku trzyma w sejmowej „zamrażarce”” – zaznaczył.

Przeczytaj: Kolejne izraelskie media piszą o zablokowaniu ustawy Stop447 przez PiS

Poseł zwraca uwagę, że „roszczeń bezspadkowych generalnie w polskim prawie nie można dochodzić” i stąd potrzebna jest ustawa Stop447, „która będzie przede wszystkim mocnym akcentem politycznym”. Zaznaczył, że najważniejsza jest tu praca polityczna na rzecz odrzucenia roszczeń na poziomie międzynarodowym, „bo niestety prawo zawsze można zmienić pod naciskiem politycznym”.

„Dlatego ubiegłotygodniowa nowelizacja KPA nie jest mocną bronią w tym zakresie. Zwłaszcza, że nie poszła za tym zdecydowana akcja dyplomatyczna i propagandowa przeciw roszczeniom na zewnątrz” – uważa Robert Winnicki. „To wszystko co PiS mówi i robi jest skierowane na użytek wewnętrznej propagandy. A to nie wystarczy by zlikwidować nacisk USA i Izraela, jak zresztą pokazuje ich reakcja”.

Przypomnijmy, że w czwartek Sejm przyjął nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, która zmienia przepis nakazujący uznawanie decyzji administracyjnej za nieważną z powodu „rażącego naruszenia prawa” – bez względu na fakt, jak dawno ją wydano. Tym samym, jeśli upłynęło 30 lat, to nie będzie już możliwości postępowania ws. nieważności decyzji. Nowelizacja odnosi się także do roszczeń środowisk żydowskich i w tym kontekście została mocno skrytykowana przez Izrael. Podobnie postąpił rzecznik Departamentu Stanu USA, Ned Price, który wezwał polskie władze do wstrzymania dalszego procesu legislacyjnego i wycofania się z podjętych decyzji.

Zobacz także: Marszałek Sejmu odpowiada na naciski USA i Izraela

Szef przedstawicielstwa dyplomatycznego USA w Warszawie, charge d’affiares Bix Aliu, napisał wcześniej list do marszałek Sejmu, w którym zażądał uwzględnienia roszczeń środowisk żydowskich w polskim prawie. Po tym, jak media ujawniły sprawę listu, amerykańscy dyplomaci podjęli próby interwencji innymi kanałami.

Według Dziennika Gazety Prawnej do Polski przyjedzie amerykańska delegacja, na czele z byłym ambasadorem USA przy UE, aby rozmawiać o reprywatyzacji. Wcześniej dyplomaci USA na różne sposoby próbowali ingerować w proces ustawodawczy, żeby doprowadzić do uwzględnienia w polskim prawie roszczeń środowisk żydowskich.

Zobacz także: Onet: zagraniczni dyplomaci naciskali na polski rząd ws. ustawy reprywatyzacyjnej

Według MSZ Izraela, przyjęta przez Sejm nowelizacja uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego czy ubiegania się o rekompensaty ze strony ocalałych z Holokaustu, ich spadkobierców i członków społeczności żydowskiej. Szef izraelskiej dyplomacji Jair Lapid twierdzi, że „Polacy próbują zaprzeczyć temu, co zostało zrobione podczas Holokaustu” i że „żadne prawo nie zmieni historii”.

W niedzielę ambasador RP w Izraelu Marek Magierowski został wezwany przez tamtejszy MSZ. Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński poinformował w niedzielę o wezwaniu na poniedziałek chargé d’affaires ambasady Izraela. Ma to związek z reakcją Izraela na pracę nad ustawą reprywatyzacyjną w Polsce.

Przeczytaj: Ambasador RP w Izraelu o nowelizacji KPA: Dzika reprywatyzacja prowadzi do chaosu, mafijne podmioty kontrolują rynek

Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że Polska nie będzie płacić za niemieckie zbrodnie: „Stosowne oświadczenie polskiego MSZ zostało przedstawione. Mogę tylko powiedzieć, że tak długo, jak będę premierem, tak długo Polska na pewno nie będzie płaciła za niemieckie zbrodnie. Ani złotówki, ani euro, ani dolara” – mówił premier. W reakcji na to Lapid oświadczył, że „sama aluzja jest antysemicka”, a „żaden parlament nie może uchwalić ustaw mających na celu negowanie Holokaustu”.

W oświadczeniu MSZ RP wyjaśnił, że zmiany w prawie wprowadzono z uwagi na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku, który orzekł wówczas, że „niezgodna z zasadą demokratycznego państwa prawnego jest sytuacja, gdy istnieje możliwość stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnej wydanej z rażącym naruszeniem prawa bez jakichkolwiek ograniczeń czasowych”.

MSZ podkreśla zarazem, że „zmienione przepisy będą dotyczyły jedynie postępowań administracyjnych, w tym reprywatyzacyjnych”, przy czym „nie będą miały one wpływu na postępowania cywilne, których celem jest uzyskanie odszkodowania za odebrane bezprawnie mienie”.

W 2018 r. Światowa Organizacja ds. Restytucji Mienia Żydowskiego zgłosiła swoje propozycje zmian w projekcie tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej, która zakłada m.in. przyznawania rekompensat za utracone mienie. W październiku 2017 roku polski rząd przedstawił jej główne założenia. Do nich uwagi zgłosiła żydowska organizacja. Nie chciała ona, aby ustawa dotyczyła jedynie obywateli Polski. Dodatkowo była przeciwna wyłączeniu z ustawy nieruchomości rolnych, leśnych, przemysłowych, a także brakuje jej ścieżki dochodzenia roszczeń za przejęcie firm rodzinnych. Organizacja zgłosiła kilkanaście uwag – dotyczących od przedłużenia terminów zgłaszania roszczeń, po postulat stworzenia szybszej ścieżki formalnej.

Przedstawiciele organizacji żydowskiej chcieli również reprywatyzować żydowskie mienie, do którego nie ma spadkobierców. Według obowiązującego w Polsce prawa przechodzi ono na własność Skarbu Państwa, jednak amerykańskie organizacje oceniają, że powinno się to zmienić, twierdząc, że takie zwroty są kluczowe, jeśli chodzi np. o pieniądze dla osób ocalałych z Holokaustu.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply