Zdaniem prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, przyjęcie nowelizacją ustawy medialnej, tzw. Lex TVN, jest konieczne, a Sejm może zająć się nią jeszcze w tym miesiącu. Sugerował też, że PiS będzie chciało przekonać prezydenta do podpisania forsowanego przez tę partię projektu.
W środę prezes PiS, wiceminister Jarosław Kaczyński wypowiedział się na temat nowelizacji ustawy medialnej. W rozmowie z Polską Agencję Prasową zapytano go, kiedy Sejm ponownie się nią zajmie. Punktu tego nie było bowiem w programie bieżącego posiedzenia Sejmu.
– Nie pali się. Być może ustawa będzie na kolejnym posiedzeniu, które odbędzie się jeszcze we wrześniu – odpowiedział prezes PiS. Dodał, że w jego partii jest przekonanie, że ustawa medialna jest konieczna, no „nie ma powodu, by u nas było inaczej niż gdzie indziej”.
– Te wymagania dotyczące limitu kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego już wcześniej obowiązywały, tylko że poprzednia KRRiT – łagodnie określając – miała elastyczny stosunek do obowiązującego prawa – ocenił Kaczyński.
Wicepremier zapewniał też, że „żadne państwowe spółki – Orlen, PGNiG, banki nie przejmą udziałów TVN”. – Co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości – powiedział. Jego zdaniem, stacja w pozostanie w rękach kapitału zagranicznego, ale „zgodnie z limitami, które obowiązują w UE”. Przyznał też „z bólem”, że pomimo znowelizowania ustawy TVN zapewne dalej „będzie z daleko posuniętym sceptycyzmem odnosiła się do PiS i jej rządów”.
Kaczyńskiego zapytano też o wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, sugerujące, że może on zawetować ustawę medialną. – Z prezydentem trzeba oczywiście rozmawiać. Przecież to nie jest osoba, której nie można przekonać – odparł polityk.
Jak pisaliśmy, wicemarszałek Sejmu z ramienia PiS, Ryszard Terlecki, przyznał, że ustawa „wraca [do Sejmu – red.] w kształcie, który niekoniecznie nam odpowiada, bo wraca z Senatu”. Dopytywany o termin ponownego zajęcia się ustawą, odpowiedział: „zrobimy tak, żeby zaskoczyć dziennikarzy i wprowadzimy znienacka któregoś dnia”.
Przypomnijmy, że wcześniej Senat głosował za odrzuceniem ustawy medialnej potocznie nazywanej lex TVN. Podczas głosowania nieobecnych było kilku senatorów Prawa i Sprawiedliwości. Ustawa wróci teraz do izby niższej parlamentu. Jeśli tam zostanie przegłosowania, trafi do prezydenta Andrzeja Dudy — który jednak zapowiedział, że nie podpisze jej w obecnej formie.
Ustawa, która przeszła w zeszłym miesiącu przez izbę niższą parlamentu, uniemożliwiłaby podmiotom pozaeuropejskim posiadanie ponad 49% udziałów w stacjach telewizyjnych lub radiowych w Polsce.
Jego praktycznym efektem byłoby zmuszenie Discovery Inc., amerykańskiego właściciela największej prywatnej sieci telewizyjnej w Polsce, TVN, do sprzedaży swoich udziałów. Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że kwestią bezpieczeństwa narodowego jest uniemożliwienie podmiotom zewnętrznym wpływu na opinię publiczną w Polsce.
Duda w zeszłym miesiącu nazwał ustawę „kontrowersyjnym i niezrozumiałym rozwiązaniem” dla Stanów Zjednoczonych, powołując się na amerykański stosunek do ochrony własności i wolności słowa. Sekretarz stanu Antony Blinken powiedział w zeszłym miesiącu, że Stany Zjednoczone są „głęboko zaniepokojone” proponowaną ustawą.
Zobacz także: Grupa senatorów USA ostrzegła Polskę w sprawie „Lex TVN”
PAP / Interia.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!