Rząd Japonii zdecydował o przekierowaniu części dostaw gazu LNG do Europy. Niektóre z nich już są w drodze – ogłosił japoński minister przemysłu Koichi Haguida w środę. Dostawy mają dotrzeć w marcu. Ma to wspomóc kraje Europy w przypadku ograniczenia dostaw gazu przez Rosję.  Źródła związane z japońskim rządem informują, że w wyniku tej decyzji do Europy może trafić w marcu kilkaset tysięcy ton skroplonego gazu ziemnego.

Postanowiliśmy odpowiedzieć na prośby Stanów Zjednoczonych i UE o dostawy LNG do Europy, gdzie zasoby gazu są ograniczone – oświadczył Koichi Haguida, cytowany przez agencję Reuters. Ma to wspomóc kraje Europy w przypadku ograniczenia dostaw gazu przez Rosję, w związku z sytuacją bezpieczeństwa wokół Ukrainy.

Źródła agencji Kyodo w japońskim ministerstwie przemysłu informują, że w wyniku tej decyzji do Europy może trafić w marcu kilkaset tysięcy ton skroplonego gazu ziemnego. Haguida zadeklarował, że rząd prosi firmy działające w branży gazowej o współpracę także w kolejnych miesiącach.

Rząd Japonii zadeklarował, że w pierwszej kolejności zagwarantuje, iż gazu nie zabraknie w Japonii, która jest jednym z największych importerów tego paliwa na świecie. Podkreślił jednak, że zrobi wszystko, by pomóc zachodnim sojusznikom.

We wtorek niższa izba (Izba Reprezentantów) japońskiego parlamentu przyjęła rezolucję wyrażającą solidarność z Ukrainą oraz sprzeciwiającą się „wszelkim próbom gwałtownej zmiany status quo”. Japońscy parlamentarzyści nie wskazali bezpośrednio na zagrożenie ze strony Rosji. Podkreślili, że sytuacja pozostaje napięta z powodu “wydarzeń poza Ukrainą”.

Zobacz także: Stoltenberg: nie możemy powrócić do okresu strefy wpływów

Niższa izba japońskiego parlamentu wezwała także rząd do „wykorzystania wszystkich środków dyplomatycznych” w celu „zmniejszenia napięć wokół Ukrainy”.

W styczniu bieżącego roku premier Japonii Fumio Kishida oświadczył w rozmowie z prezydentem USA Joe Bidenem, że jego kraj podejmie „zdecydowane działania w odpowiedzi na jakikolwiek atak” Rosji na Ukrainę.

Japonia jest jednym z największych importerów tego paliwa na świecie.

Przypomnijmy, że 18 grudnia doszło do radykalnego obniżenia ilości gazu przesyłanego przez Rosjan do Europy przy pomocy rurociągu „Jamał”. Doszło to tego po tym, gdy rosyjski gigant gazowy Gazprom zarezerwował w ostatniej chwili przepustowość gazociągu, aby w nadchodzących dniach przesyłać dodatkowy gaz do Niemiec przez Polskę. Po informacji o tym europejskie ceny referencyjne gazu ziemnego spadły o 15 proc. Następnie Gazprom całkowicie zaprzestał podawania gazu do „Jamału” co spowodowało 21 grudnia konieczność jego rewersowania i odbierania gazu od strony Niemiec.

Zobacz także: Gazprom chce podwyższenia cen gazu dla Polski. Pozywa PGNiG

reuters.com / english.kyodonews.net / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply